Panująca grypa nie przetrzebiła szeregów mielczan, z czego najbardziej szczęśliwy jest trener piłkarzy ręcznych Stali Ryszard Skutnik. Ku jego zadowoleniu zespół szerokim łukiem omijają także kontuzje, więc sobotni rywal Stali, Gwardia Opole, na taryfę ulgową liczyć nie może. Kibice czekać będą jak nigdy na przekroczenie magicznej liczby 50 bramek.

Latem pomocnik Izolatora Boguchwała Sebastian Brocki zrezygnował z gry w III lidze i wybrał klub z "okręgówki" - Strug Tyczyn. Teraz o blondwłosym piłkarzu znów jest głośno - Sebastiana czekają bowiem testy w Lechu Poznań!

Piłkarze ze Stalowej Woli nigdy nie wygrali z Widzewem i trudno przypuszczać, by w sobotę w Łodzi - w ostatnim tegorocznym meczu ligowym - doszło do historycznego wydarzenia. Sensacją byłby remis.

Na zakończenie rundy jesiennej lubelsko-podkarpackiej III ligi zagrają Siarka Tarnobrzeg i Stal Sanok. Reszta drużyn ma już wolne, gdyż swoje mecze rozegrała w środę.

W Polsce piłkarskich sędziów aresztują, w Stanach Zjednoczonych - nagradzają. Pochodzący ze Stalowej Woli 45-letni Alex Prus został właśnie najlepszym arbitrem zawodowej Major League Soccer.

W poniedziałek od godziny 12 w hali przy ul. Bursaki w Krośnie rozpocznie się sprzedaż wejściówek na towarzyski mecz siatkarzy Asseco Resovii z Iskrą Odincowo. Spotkanie odbędzie się w czwartek, 19 listopada o godzinie 18. Za bilet trzeba zapłacić 15 zł.

Sukcesem Tomasza Lewandowskiego zakończył się rozgrywany w Nałęczowie turniej Otwartego Grand Prix w tenisie stołowym. Kapitan Bać-Pol Cash&Carry AZS Politechniki Rzeszów okazał się najlepszy w stawce zawodników polskiej ekstraklasy.

Rozlosowano pary trzeciej rundy Pucharu Polski koszykarzy. Na tym etapie do rywalizacji przystępują zespoły
ekstraklasy. Nie lada gratka czeka kibiców w Limanowej i Łańcucie. Limblach zagra z rewelacyjnym Zniczem Jarosław, Sokół - ze Stalą Stalowa Wola. Mecze odbędą się w środę, 2 grudnia.

Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki musieli mocno się napocić, aby wywieźć z Katowic komplet punktów. Udało się, tym samym drużyna trenera Zbigniewa Pyszniaka sięgnęła po szóstą z rzędu wygraną. Nerwowo było w końcówce spotkania, wobec pomyłki(?) arbitra ostro protestował coach tarnobrzeżan i... swoje osiągnął.

Przed przerwą Sokół trafiał za 3 punkty, ale pod tablicami rządzili wysocy Znicza - Grzegorz Radwan i Tomasz Briegmann, a to robiło różnicę. - W trzeciej i czwartej kwarcie zaczęliśmy lepiej bronić, zmieniliśmy też sposób gry w ataku  i odrobiliśmy straty z nawiązką - cieszył się po szóstym ligowym zwycięstwie trener łańcucian Dariusz Kaszowski.