Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- 48. MP Kibiców Sportowych już w sobotę w Gostyniu
- Ćwierćwiecze super kibica Stanisława Sienkiewicza
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
W sobotę, 19 lipca zmarła, przeżywszy 96 lat, krakowska gimnastyczka Zofia Kowalczyk, de domo Krupa, uczestniczka mistrzostw świata w Bazylei (1950) i igrzysk olimpijskich w Helsinkach (1952).
Po zakończeniu kariery sportowej - w barwach Ogniwa i Wawelu - była trenerką i sędzią.
W swoim dorobku miała tytuł mistrzyni Polski w ćwiczeniach na równoważni (1949) i 11. miejsce w wieloboju indywidualnym na wspomnianych MŚ.
W Bazylei, gdzie cztery złote medale zdobyła jej koleżanka z reprezentacji Helena Rakoczy, Zofia Kowalczyk startowała także w zmaganiach drużynowych, w których Polki zajęły 5. miejsce.
Dwa lata później, podczas IO w stolicy Finlandii biało-czerwone, z Zofią Kowalczyk, uplasowały się zespołowo na 8. pozycji a Ona sama odnotowała również udział w rywalizacji indywidualnej czwórboju, w ćwiczeniach wolnych, na równoważni, poręczach i w skoku przez konia.
Pani Zofia, jeszcze na początku tego roku dzieliła się wspomnieniami z red. Arturem Gacem z Interii Sport: - Równoważnia była moją koronną konkurencja, bardzo ją lubiłam. Miałam jakieś dziwne do tego podejście, że się nie bałam. Chodziłam po tej wąskiej belce jak po stole, czy po ziemi. Nie czułam strachu.
Śp. Zofię Kowalczyk pożegnamy w czwartek, 24 lipca o godz. 12.20 na Cmentarzu Batowickim (Czerwony Prądnik) - kaplica przy ul. Reduta.
Sas
Sas