Hutnik zainaugurował rundę rewanżową, wygrywając sensacyjnie w 20. kolejce II ligi z liderem na jego boisku. Krakowianie pokonali GKS Katowice 2-0, a warto przypomnieć, że wygrali z tym zespołem także na początku rozgrywek (3-2).

GKS Katowice - Hutnik Kraków 0-2 (0-1)

0-1 Michał Kitliński 13

0-2 Kamil Sobala 90+5

Sędziował Damian Krumplewski (Olsztyn). Żółte kartki: Figiel, Kołodziejski, Jędrych, Pavlas - Stawarczyk, Sobala, Jodłowski. Czerwona kartka: Hafez (Hutnik, 52).

GKS: Mrozek - Wojciechowski, Jędrych, Kołodziejski, Rogala - Kiebzak (40 Sanocki, 80 Pavlas), Jaroszek (61 Urynowicz), Figiel, Błąd, Woźniak (61 Kościelniak) - Kozłowski (80 Kurbiel).

HUTNIK: Smug - Wojcinowicz, Stawarczyk, Kędziora - Ozimek, Linca (65 Jodłowski), Drąg, Hafez, Świątek (90+1 Jaklik), Zmorzyński - Kitliński (65 Sobala).

13. minuta była pechowa dla gospodarzy, a szczęśliwa dla gości. Świątek dośrodkował z prawej strony na dalszy słupek, a Kitliński zamknął akcję precyzyjną "główką". Katowiczanie starali się odrobić stratę, ale Hutnik był bardzo dobrze zorganizowany w defensywie i właściwie nie dopuszczał miejscowych w swoje pole karne.

W 52. minucie Hafez starł się z Kołodziejskim, w efekcie został ukarany czerwoną kartką. Gra z przewagą jednego zawodnika wcale nie ułatwiła GKS-owi zadania. Goście grali po prostu jeszcze uważniej w obronie. Najlepszą okazję do wyrównania miał Sanocki, który w 58. minucie trafił w poprzeczkę. Choć ostatnie minuty upłynęły pod znakiem olbrzymiej przewagi GKS-u, to sposobu na sforsowanie bramki rywali katowiczanie nie znaleźli do samego końca. Co więcej, w ostatniej akcji meczu Sobala wykorzystał fatalny błąd obrony gospodarzy i wpakował bramkę do pustej bramki.

W środę, 10 marca, Hutnik rozegra zaległe spotkanie ze Stalą Rzeszów.

gkskatowice.eu, nh2010.pl, st