Strumyk Malawa – Pogoń Leżajsk 2-3 (1-0)

1-0 Blim 11, karny
1-1 Fedan 60
1-2 Rogala 70
1-3 Szmuc 82
2-3 Blim 90, karny

STRUMYK: Koryl – Skała, Wałek, Bieda, Kosztyła – Brudek, Kurosz, Blim, D. Kuczma – Dziwisz, Kozicki oraz Ł. Kuczma, Woźniak, Siciarz, Rajzer.
POGOŃ: Sekuła – Krawczyk, Rogala, S. Padiasek, Krasowski – Klimek, Kalita, Błotni, Kędzierski – K. Padiasek, Fedan oraz w Szmuc, Piędel, Misiąg, Kaszowski

Zaczęło się pomyślnie dla gospodarzy, bo już w 11 minucie Blim wykorzystał rzut karny. Wydawało się, że Strumyk pójdzie za ciosem i kolejne gole będą tylko kwestią czasu. Tymczasem to Pogoń pokazała na czym polega wykonywanie stałych fragmentów gry. Gospodarze stali jak zahipnotyzowani, a goście wykorzystywali ich niefrasobliwość i kolejno Fedak, Rogala i Szmuc pokonywali Koryla. Na osłodę Blim w ostatniej minucie ponownie wykorzystał rzut karny zmniejszając rozmiary przegranej.

SJ