Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > IV liga (Podkarpacka)
Podsumowujemy rundę jesienną IV ligi podkarpackiej - część IV: drużyny z miejsc 5-82009-12-10 12:02:00

Pogoń Leżajsk przed sezonem była wymieniana wśród faworytów do awansu, więc 6 miejsce "piwoszy" może trochę rozczarowywać. Na przeciwległym biegunie znajduje się beniaminek z Kańczugi, którego wysoka piąta pozycja jest sporym zaskoczeniem. W Pilźnie odetchnęli - było bardzo źle, ale kapitalny finisz pozwolił Rzemieślnikowi awansować na 7 miejsce.


MKS Kańczuga

Tak wysoka pozycja beniaminka jest na pewno miłym zaskoczeniem. Kańczuga przede wszystkim rewelacyjnie spisywała się w drugiej części rundy, kiedy nie przegrała 10 ostatnich spotkań, a aż 6 z nich wygrała. Co ciekawe zespół nie przegrał żadnego meczu na wyjeździe, a grał na trudnych terenach Pogoni Leżajsk oraz Rzemieślnika Pilzno. Wiosną może być jeszcze lepiej, bo drużyna prowadzona już przez Radosława Sykałę na własnym boisku podejmować będzie w większości drużyny z dolnych rejonów tabeli. Podstawą jest jednak brak osłabień, a do Stali Rzeszów może powrócić Taras Mazur, a rzeszowianie testowali również Macieja Lecha i Daniela Gawła. Mocną stroną beniaminka był na pewno duet Artur Grzebyk-Marek Florek, którzy zdobyli razem 11 goli. O dobrych wynikach zadecydowała jednak w głównej mierze świetna gra obronna, a jedynie 13 straconych goli jest tego najlepszym przykładem.

Strzelcy bramek:

6 - Artur Grzebyk
5 - Marek Florek
2 - Maciej Lech
2 - Paweł Zięba
1 - Andrzej Dobek
1 - Taras Mazur
1 - Mateusz Sochacki
1 - Bartłomiej Wruszak
1 - Damian Zając

Cytat jesieni

"Nasza szatnia nie była w sobotę najspokojniejszym miejscem na ziemi, ale muszę reagować, gdy widzę, że zawodnikom brakuje ambicji" - mówił ówczesny trener Andrzej Szymański po przegranej 0-1 z Zaczerniem na własnym boisku.

Pogoń Leżajsk

W Leżajsku liczono na więcej, tym bardziej, że sezon Pogoń zaczęła od czterech kolejnych wygranych, a w tym 8-2 w Pilźnie. W następnych meczach "piwosze" jednak rozczarowywali i już nie mogli złapać właściwego rytmu. Sporym kłopotem okazała się skuteczność oraz gra na własnym boisku. Przed własną publicznością Pogoń zdobyła zaledwie 9 punktów, a w aż czterech meczach kibice nie zobaczyli zdobytej bramki przez swoich pupili. Z dobrej strony pokazał się Roman Fedak. Młody napastnik pozyskany z Sokoła Sieniawa zdobył jesienią sześć goli. Teraz do drużyny dołączył Maciej Biliński, co powinno całkiem rozwiązać problem zdobywania bramek. Odchodzi jednak Mirosław Kalita i lukę w środku pola ciężko może być zapełnić.

Strzelcy bramek:

6 - Roman Fedak
4 - Marcin Szmuc
3 - Mirosław Kalita
3 - Piotr Misiąg
2 - Andrzej Błotni
2 - Jacek Bujniak
2 - Kamil Padiasek
1 - Łukasz Rogala

Cytat jesieni

"Problemem jest przede wszystkim to, że nie wykorzystujemy atutu własnego boiska" - słusznie zauważył w trakcie rundy jesiennej trener Tomasz Szmuc.

Rzemieślnik Pilzno

Fatalny początek i kapitalny finisz rundy. Co na pewno zapamiętają kibice Rzemieślnika? Zdecydowanie porażkę 2-8 na własnym boisku z Pogonią Leżajsk, która na tym poziomie rozgrywkowym jest sporą rzadkością. Rundę jesienną pilźnianie zaczęli od remisu i pięciu kolejnych porażek. W ostatniej z nich udział miał już Bogusław Pacanowski, który zastąpił na stanowisku trenera Jacka Klisiewicza. Szybko jednak odmienił wyniki i do końca rundy Rzemieślnik przegrał już tylko raz. Bardzo dobrze rozwija się talent siedemnastoletniego Jakuba Szewczyka, który zdobył 8 goli. Tyle samo trafień ma najskuteczniejszy obrońca ligi Piotr Mikulski. Ten znowu wyspecjalizował się w trafieniach z jedenastu metrów, a zaliczył ich aż sześć. Kłopotem na początku sezonu okazała się obsada bramki, ale w ostatniej chwili udało się zakontraktować doświadczonego Piotra Szarę. Rzemieślnik ma bardzo doświadczony zespół, który wiosną nie powinien powtórzyć błędów z jesieni i spokojnie uplasować się w środku tabeli. Ten zespół stać nawet na pierwszą piątkę.

Strzelcy bramek:

8 - Piotr Mikulski
8 - Jakub Szewczyk
3 - Dawid Łapa
2 - Jacek Mitek
2 - Wojciech Mędrek I
1 - Rafał Hajec
1 - Janusz Lesiak
1 - Andrzej Wójcik

Cytaty jesieni

"Po takiej klęsce różne myśli przychodzą człowiekowi do głowy. Gdyby nie poprzednia runda, kiedy zżyłem się z chłopakami, być może podałbym się do dymisji" - mówił po przegranym meczu 2-8 z Pogonią Leżajsk trener Jacek Klisiewicz. Wtedy do dymisji się nie podał, ale na stanowisku wytrwał jeszcze tylko trzy mecze.

"W środku sezonu ciężko znaleźć wartościowego bramkarza, a my znaleźliśmy się pod ścianą. Sławek Podgórski jest kontuzjowany, a Rafał Ormiański w czwartek wieczorem poinformował mnie, że pakuje walizki i wyjeżdża do Niemiec" - zdradzał szczegóły kłopotów z bramkarzami prezes Marek Fulara.

"W ataku występuje młodziutki Jakub Szewczyk i trudno od niego wymagać cudów. Gra jednak dobrze, a jak nabierze doświadczenia, to będzie lepszym piłkarzem - mówił o siedemnastoletnim napastniku w rozmowie z portalem sportowetempo.pl Bogusław Pacanowski.

Kolbuszowianka

To już nie jest ten zespół, który jeszcze nie tak dawno temu liczył się w walce o czołowe lokaty. W aż siedmiu meczach Kolbuszowianka nie potrafiła zdobyć gola, co tylko pokazuje ile znaczył dla niej Robert Szalony, który w lecie odszedł do Jasła. Podopieczni Eugeniusza Sito mieli przebłyski skuteczności, o czym świadczą wygrane 6-2 z Turbią i 4-2 z JKS Jarosław, ale te dwie drużyny plasują się na samym końcu tabeli. To, że potencjał w drużynie jest niemały udowodniła jednak wygrana 3-0 z Żurawianka. Gdyby w każdym kolejnym meczu Kolbuszowianka grała tak samo, to zapewne byłaby zdecydowanie wyżej. Na plus zasługuje postawa doświadczonej defensywy oraz niezniszczalny Tomasz Abramowicz, który starał się prowadzić grę. Przede wszystkim piłkarze znad Nilu zawodzili na własnym boisku, gdzie doznali aż trzech porażek. Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia.

Strzelcy bramek:

8 - Łukasz Krystel
3 - Stanisław Pruś
2 - Łukasz Gorzelany
2 - Paweł Pisarczyk
2 - Mateusz Serafin
1 - Tomasz Abramowicz
1 - Damian Polak
1 - Grzegorz Wróblewski

Cytaty jesieni

"Poukładana gra z obu stron była tylko w pierwszej połowie. Potem mieliśmy do czynienia z kopaniną i chaosem w wykonaniu tak jednych jak i drugich" - podsumował mecz w Malawie trener Eugeniusz Sito.

"Dobił nas mecz z Polonią Przemyśl, który powinniśmy pewnie wygrać, a przegraliśmy po bramce straconej w doliczonym czasie" - stwierdził w rozmowie z portalem sportowetempo.pl trener Eugeniusz Sito.

"Mam nadzieję, że stawka meczu nas nie przygniecie, wygramy i w spokoju będziemy mogli się przygotowywać do kolejnych meczów" - mówił przed meczem z Sokołem Nisko Eugeniusz Sito. Kolbuszowianka ten mecz wygrała 1-0, co trochę poprawiło w drużynie nastroje.

 

Jutro ostatnia, V część podsumowania, w której ocenimy występy czterech najlepszych drużyn. Zapraszamy!!!




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty