Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ligi zagraniczne
Carling Cup: zemsta Teveza na ManU, dziwne decyzje Deana2010-01-19 23:13:00 JC

Gwałtowne ataki zimy spowodowały, że dopiero dziś mógł być rozegrany pierwszy mecz półfinałowy Carling Cup (Pucharu Ligi) pomiędzy ulubieńcami Manchesteru. City podejmowało United i postarało się o wywalczenie nikłej zaliczki.


Manchester City - Manchester United 2-1 (1-1)

0-1 Giggs 17
1-1 Tevez 42, karny
2-1 Tevez 65
Sędziował Dean. Żółte kartki: De Jong - van der Sar, R. Da Silva. Widzów 46 067.

MANCHESTER CITY: Given - Zabaleta, Richards, Boyata (69 Onuoha), Garrido, Wright-Phillips (84 Sylvinho), De Jong, Kompany, Barry, Tevez (79 Mwaruwari), Bellamy.
MANCHESTER UNITED: van der Sar - R. Da Silva (90 Diouf), Brown, Evans, Evra, Valencia (88 Scholes), Fletcher, Carrick, Anderson (72 Owen), Rooney, Giggs.


Gol strzelony przez Ryana Giggsa w 17. minucie nie budził żadnych wątpliwości. Na prawym skrzydle Antonio Valencia ograł Craiga Bellamy’ego, wprawdzie Shay Given sparował strzał Wayne’a Rooneya, ale za to Micah Richards pozostawił bez opieki  walijskiego weterana., Przy stanie 0-1 jak zwykle bardzo dynamicznie grający Shaun Wright-Phillips zacentrował na głowę idealnie ustawionego Carlosa Teveza, jednak Argentyńczyk nie stanął na wysokości zadania.


Później Edwin van der Sar poradził sobie z dalekim uderzeniem Nigela De Jonga i wydawało się, że United dowiezie jednobramkowe prowadzenie do przerwy. Ale stało się zupełnie inaczej. Jeszcze przed obrębem pola karnego Rafael Da Silva zaczął faulować Bellamy’ego, który jednak wbiegł w „16” i dopiero w niej upadł na murawę. Ku osłupieniu gości arbiter Mike Dean wskazał na „wapno”, co wywołało gwałtowne protesty podopiecznych Alexa Fergusona. Tevez bezapelacyjnie huknął pod poprzeczkę, a za a chwilę obraźliwym gestem w stronę fanów ManU wezwał ich, aby zamknęli jadaczki...


W 65. minucie okazało się, że Tevez wykonał wobec kibiców rywali następną prowokację. Tym razem chodziło o to, że nagle ucichli po następnym golu Argentyńczyka. Po zamieszaniu powstałym wskutek centry Bellamy’ego z kornera Pablo Zabaleta zagrał głową do Vincenta Kompany’ego, zaś również głową zakończył sprawę Tevez. Problem jednak w tym, że ten rzut rożny nie należał się gospodarzom, ta błędna decyzja ponownie obciążała konto arbitra Deana. I znów krzywdziła Manchester United, którego zawodnikiem był Tevez do zakończenia ubiegłego sezonu.


Jeszcze przy stanie 1-1 bliski ponownego pokonania Givena był Giggs. Z kolei już przy bramkowym deficycie ekipy Fergusona na bramkę MC uderzał Michael Owen, zaś sytuację uratował niemal na linii bramkowej rezerwista Nedum Onuoha. Później z kolei Given sparował ostry strzał Rooneya pod poprzeczkę. W 87. minucie Patrice Evra idealnie dośrodkował na nogę Valencii, który wybiegł zza pleców Javiera Garrido. Ekwadorczyk fatalnie zmarnowałby tę absolutnie stuprocentową okazję, gdyby nie znajdował się na ofsajdzie. Zdecydowanie lepiej spisał się w 2. minucie dodatkowego czasu gry Rooney. Uderzył sprytnie, niemal bez zamachu, lecz Given interweniował znakomicie.


Jutro czeka nas rewanż w drugim półfinale. Aston Villa gościć będzie Blackburn Rovers, który na wyjeździe pokonała 1-0. Natomiast do meczu Manchester United -- Manchester City dojdzie na Old Trafford 27 stycznia.


JC



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty