W czwartek Komisja Ligi Ekstraklasy SA zajmie się sprawą usuniętego w trakcie meczu z Lechem na trybuny trenera Wisły Macieja Skorży. Szkoleniowca zdenerwował brak decyzji sędziego Marcina Borskiego o rzucie karnym po faulu na Patryku Małeckim. Skrytykował za to ostro arbitra.

- Nie dostrzegłem faulu na zawodniku Wisły. To było starcie w ramach męskiej gry - tłumaczy na łamach "Przeglądu Sportowego" sędzia Borski. Jego decyzję uważa za słuszną także obserwator spotkania Piotr Werner i Alan Snoddy z UEFA, który jest mentorem arbitra w programie rozwoju talentów sędziowskich. Inną opinię mieli eksperci Canal+, którzy uznali, że faul był i karny się Wiśle należał.
Skorża może zapłacić karę finansową i zostać odsunięty od prowadzenia drużyny z ławki rezerwowych w jednym lub kilku meczach.