Po dwutygodniowej przerwie na ligowe parkiety wracają szczypiorniści. Najciekawiej zapowiada się pojedynek, do którego dojdzie w Radomiu. Politechnika podejmie lidera I ligi - Stal Mielec.

Sam mecz nie budziłby takich emocji, gdyby nie fakt, że gospodarze to bodaj najbardziej nieprzewidywalny zespół w rozgrywkach. Podopieczni Karola Drabika dobitnie udowodnili to, pokonując w ostatniej kolejce Legnicę. Najszczęśliwsi z takiego obrotu spraw byli oczywiście mielczanie, którzy dzięki zwycięstwu akademików mają już nad Miedzią cztery punkty przewagi w tabeli. - Radom jest zmotywowany, bo sprawił ostatnio niespodziankę, ale my szanujemy każdego przeciwnika - uspokaja nastroje Ryszard Skutnik, trener Stali - Wszyscy są zdrowi i gotowi na mecz. Nasz rywal to trochę nieobliczalna drużyna, ale na pewno chcemy wygrać - dodaje.
Podobnego zdania jest rozgrywający mieleckiego zespołu Grzegorz Sobut, dla którego sobotnie spotkanie będzie powrotem do rodzinnego miasta. - Nastawiamy się na wygraną i zamierzamy ten cel zrealizować. Uważam się za profesjonalistę, więc nie ma dla mnie znaczenia, gdzie i z kim gram. Poważnie traktuję każdego rywala i nie doszukiwałbym się tutaj jakichś podtekstów, chociaż wiele osób myśli, że takowe istnieją.
Porównanie składów Politechniki i Stali przychodzi z dużym trudem. Bez wątpienia więcej asów w rękawie ma trener Skutnik, który przede wszystkim dysponuje strzelcami wyborowymi w osobach Grzegorza Sobuta właśnie i Łukasza Janysta. Po stronie akademików nie ma wiodącej postaci, na co uczula "stalowiec" rodem z Radomia. - Trzeba przygotować się pod cały zespół, a nie pod jednego zawodnika. Rywale nie mają wyróżniających się zawodników, stanowią zgraną drużynę.
Na minus dla gospodarzy sobotniego starcia wypada także porównanie atmosfery wokół szczypiorniaka. - Nie ma w ogóle o czym mówić. Stal już dwukrotnie grała w ekstraklasie. Z tego, co słyszałem od chłopaków, w Radomiu poprawiły się już trochę warunki i poważniej zaczęto tam podchodzić do piłki ręcznej. W Mielcu nastawienie ludzi do tej dyscypliny widać najlepiej na przykładzie kibiców. Na meczach jest po tysiąc widzów, a jak graliśmy w ekstraklasie było nawet po dwa. Mielczanie żyją szczypiorniakiem i chcemy przynieść im więcej radości awansując ponownie do elity - zapowiada popularny "Gruzin".

Skutnik trenerem reprezentacji juniorów

Szkoleniowiec Stali poprowadzi reprezentację Polski juniorów młodszych. Pod koniec listopada jego kandydaturę ma zatwierdzić zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Ryszarda Skutnika, który wcześniej z powodzeniem pracował z młodzieżą, na trenera juniorów wybrała Rada Trenerów.

Stal z MMTS Kwidzyn

9 grudnia w Mielcu odbędzie się mecz 1/8 finału Pucharu Polski. Jeśli Stal upora się z występującym w ekstraklasie MMTS Kwidzyn, awansuje do ćwierćfinału.