Znów nie doszło do spotkania prezesa-sponsora koszykarzy Resovii Bogdana Pawłowskiego z prezesem CWKS Resovia Aleksandrem Bentkowskim. Kto wie, czy to nie koniec seniorskiej koszykówki w klubie, który przed 34 laty świętował zdobycie mistrzostwa Polski.

– Cały dzień czekałem na sygnał, żeby się stawić na rozmowy. Zadzwonił tylko sekretarz naszego klubu Bogdan Kasperek, który powiedział, iż nie może „złapać” prezesa Pawłowskiego – opowiada trener Resovii Piotr Ciosek – Na mecz do Krosna zapewne nie pojedziemy, zostaniemy ukarani drugim walkowerem, a to będzie skutkować pismem z okręgowego związku koszykówki o wykluczeniu nas z rozgrywek trzeciej ligi – dodaje.

Resovia z powodu pustki w klubowej kasie formalnie do sezonu nie została zgłoszona. Pierwszy mecz ze Startem II Lublin oddała walkowerem, drugi – z OSSM Stalowa Wola – przełożyła. W weekend „Wilki” miały zagrać z rezerwami MOSiR-u.

Resovia utrzymałaby zespół w III lidze za jedyne 25-30 tysięcy zł. Ale koszykarzom nikt nie chce pomóc. Gdyby nie Bogdan Pawłowski, resoviacy już kilka miesięcy temu zniknęliby z mapy. Miejskich urzędników problemy utytułowanego klubu nie interesują. Wolą przeznaczać pieniądze na fontanny albo parkingi.