Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja
Trener Tajlandii: Tacy mocni jak Duńczycy nie jesteście2010-01-19 18:41:00 ASInfo

- Chyba nie jesteście tak mocni fizycznie jak Duńczycy, ale też umiecie walczyć - mówi o polskich piłkarzach  trener reprezentacji Tajlandii Bryan Robson. Polacy zagrają z jego podopiecznymi w środę w Pucharze Króla.


- To bardzo dobrze dla tajlandzkiej piłki, że zagramy z Polską, bo gramy głównie w turniejach z azjatyckimi drużynami. Dla rozwoju piłkarzy i zbierania doświadczenia, dobrze jest grać z drużynami z Europy lub Ameryki Południowej. Zwłaszcza młodzi piłkarze mogą się czegoś nauczyć w takich potyczkach - mówi trener reprezentacji Tajlandii Brian Robson.


Oglądał Pan mecz Polski z Danią?

- Oglądałem tylko drugą połowę.

To tę gorszą, bo w pierwszej Polacy zagrali całkiem dobrze.

- Wiem o tym, ale zdążyłem zauważyć jak wygląda wasza organizacja gry. Duńczycy z jednym napastnikiem i dwoma skrzydłowymi robili w waszych szeregach sporo zamieszania i wyglądali lepiej na waszym tle. Kiedy byłem w Anglii oglądałem mecze w europejskich pucharach z udziałem Polaków, ale waszą reprezentację ostatni raz widziałem jak graliście dwa mecze z Walią.

Zna Pan, któregoś z polskich piłkarzy?

- Oczywiście doskonale znam Tomasza Kuszczaka, który grał kiedy byłem trenerem West Bromwich Albion. To wyśmienity bramkarz, co udowadnia teraz w Manchesterze United. Znam też bramkarza Celtiku Artura Boruca.

Czy Pana zdaniem Kuszczak ma szansę zostać pierwszym bramkarze United?

- W Manchesterze United mogą grać tylko piłkarze światowej klasy. Tomasz dostanie swoją szansę, kiedy Edwin van der Sar  zakończy karierę i z pewnością wtedy będzie numerem jeden. Jednak Czerwone Diabły kupią wtedy jeszcze jakiegoś bramkarza, aby z nim rywalizował i tym samym się rozwijał.

Czego spodziewa się Pan po meczu z Polską?

- Chyba nie jesteście tak mocni fizycznie jak Duńczycy, ale też umiecie walczyć. My przeciwstawimy wam świetną technikę, dobre operowanie piłką w środku pola oraz szybkość. Zdaję sobie sprawę, że Polacy mogą jeszcze odczuwać skutki aklimatyzacji w Azji, ale wszystko wyjaśni się na boisku.

Jak się Panu pracuje i mieszka w Tajlandii?

- Jeśli chodzi o pracę, to nic się nie zmieniło, trenuję piłkarzy, pracuję tak samo, jak w Anglii i cieszę się każdym dniem tutaj. Prywatnie musiałem z wioski pod Manchesterem przenieść się do apartamentu w tak wielkim mieście jak Bangkok. Już jednak przyzwyczailiśmy się do panujących tu warunków, a zwłaszcza wspaniałej pogody.

ASInfo


ASInfo
trener.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty