Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja
Smolarek, Glik i Tytoń w pierwszym składzie2010-10-11 21:04:00 ASInfo

Piłkarska reprezentacja Polski jest już w Kanadzie.  Zaledwie po 1,5 godziny lotu z Chicago, warunki zgrupowania w Ameryce Północnej diametralnie się zmieniły. Z 26 stopni w USA, w kanadyjskim Montrealu pozostało zaledwie 10. Franciszek Smuda zdradził na jaki skład postawu we wtorkowym meczu z Ekwadorem.

Smuda: Nie było balangi po meczu z USA


Kadrowicze przyjechali do Montrealu w niedzielę około godziny 15. Zamieszkali w centrum miasta w hotelu Hyatt, który jest częścią ogromnego centrum handlowego. W przeciwieństwie jednak do Chicago, w sklepach nie widać mężczyzn w biało-czerwonych dresach. - Mamy dobry hotel, jest spokój, nie ma żadnych hałasów, można spać wyjątkowo dobrze. My mieszkamy na siódmy piętrze, a Ekwador na ósmym. Poprosiliśmy ich o płytę z ich meczu z Kolumbią, ale nam nie dali. No to my im też naszych meczów nie daliśmy - powiedział Franciszek Smuda.

Po przyjeździe piłkarze poddali się odnowie biologicznej i spędzali czas w pokojach. Na poniedziałek zaplanowano jeden, oficjalny trening na mogącym pomieścić 13 tysięcy widzów Saputo Stadium. Jak udało się ustalić agencji ASInfo, na wtorkowe spotkanie sprzedano do tej pory zaledwie 700 biletów. - Szkoda, że będzie mała frekwencja, Wiadomo, że inaczej się gra przy prawie pustych trybunach, ale jedyne, na co my musimy patrzeć, to nasza gra i doskonalenie taktyki. Nic innego się dla nas nie liczy - powiedział w poniedziałkowe południe Franciszek Smuda, który zdradził jakich zmian zamierza dokonać w składzie na mecz z Ekwadorem.

- Od pierwszych minut zagra w bramce Przemysław Tytoń, a w obronie Kamil Glik. W wyjściowym składzie będzie także Ebi Smolarek, który jest u mnie na drugim zgrupowaniu i widzę u niego postęp pod każdym względem. Do tego jest bardzo zaangażowany i jeśli wykorzysta swoją szansę, to będzie miał miejsce w podstawowej kadrze. Jeszcze nie wiem, czy w pomocy za Matuszczyka zagra Hubert Wołąkiewicz, czy Radosław Majewski. Zobaczę na dzisiejszym treningu, jak to będzie wyglądało. Więcej zmian nie będzie - zdradził swój pomysł na mecz z Ekwadorem selekcjoner.

 

Franciszek Smuda zdementował plotki, że piłkarze po meczu z USA w Chicago mocno balowali. Selekcjoner poinformował, że pozwolił piłkarzom na wyjście na kolację, ale pod opieką dyrektora reprezentacji. - Słyszałem, że już w Polsce chodzą plotki, że piłkarze balowali po meczu z USA. Aby wszystko było jasne i przejrzyste powiem jak było naprawdę. Przyszedł do mnie Michał Żewłakow i powiedział, że z okazji setnego meczu w reprezentacji chciałby zaprosić i mnie i kolegów na kolację oraz małe piwo. Ja odmówiłem, bo po meczu jeszcze analizuję to, co było na boisku, ale pozwoliłem im iść całym zespołem, jednak pod jednym warunkiem, że pójdzie z nimi dyrektor reprezentacji Konrad Paśniewski. Poszli wszyscy, ale do hotelu szybko wrócił Bartosz Salamon, bo nie ma 21 lat i nie wpuścili go po godzinie 23:00 do restauracji. Nie było żadnego pijaństwa, wszyscy grzecznie wrócili po kolacji do hotelu. Nie ma co szukać sensacji, takie spotkanie przy kolacji, a nawet przy piwie integruje drużynę - wyjaśnił Franciszek Smuda.

 

Przewidywany skład na mecz z Ekwadorem:
Tytoń - Piszczek, Żewłakow, Glik, Ł. Mierzejewski - Murawski, A. Mierzejewski, Wołąkiewicz (lub Majewski) - Obraniak, Smolarek, Lewandowski.

Aktualizacja 21:47


ASInfo
smuda.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty