Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > III liga (Rzeszów-Lublin)

Tomasovia Tomaszów Lubelski - Wisłoka Dębica 2-0 (0-0)

1-0 Wawryca 70
2-0 Gozdek 90
Sędziował Michał Pastusiak (Lublin). Żółte kartki: Bartoszyk - Kędzior, Rzucidło.
TOMASOVIA
: Bartoszyk - Leśko, Banaś, Sioma, Myszkowski (64 Skiba) - Żurawski (55 Wójcik), Stefanik, Zatorski (74 Gozdek), Baran - Ciećko, Kusiak (55 Wawryca).
WISŁOKA: Dydo - Pokrywka, Rzucidło, Konrad, Pyskaty - Kędzior, Mądro (76 Wolak), Kantor (83 Panek), Mariusz Wolański (64 Bielatowicz) - Barycza, Zołotar (86 Piłat).

Trwa fatalna passa Wisłoki. To już trzecia kolejna porażka dębiczan i piąty z rzędu mecz, w którym podopieczni Grzegorza Cyboronia nie strzelają gola.

- Nie mamy kim straszyć - rozkłada ręce opiekun biało-zielonych - Straciliśmy przed sezonem Mirka Kalitę i Darka Kantora, a to na nich opierała się nasza gra w ofensywie - tłumaczy.
Cyboroń prosi o cierpliwość. - Wisłoka to całkiem nowa drużyna. Musi minąć trochę czasu, nim zacznie funkcjonować. Prawdziwym kibicom nie muszę przypominać, że to również zespół budowany na kolanie, za pięć dwunasta. Przecież do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy wystartujemy w trzeciej lidze.
Najbardziej przykre jest to, iż Wisłoka w każdym meczu stwarza sytuacje, lecz w polu karnym rywala jej zawodnicy tracą głowy. W Tomaszowie historia się powtórzyła, okazji nie wykorzystali m.in. Barycza i Mądro. Gole dla gospodarzy zdobywali rezerwowi. Po grubych pomyłkach dębickich obrońców.

AL

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty