Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > III liga (Rzeszów-Lublin)

 

Tomasovia Tomaszów Lubelski - Karpaty Krosno 0-1 (0-1)

0-1 Szymański  23
Sędziował Paweł Małodziński (Mielec). Żółte kartki: Zatorski, Stefanik, Myszkowski - Szymański, Buczek. Widzów 400.
TOMASOVIA:
Bartoszyk - Banaś, Zatorski, Sioma, Myszkowski - Żurawski, Stefanik, Wójcik, Ciećko - Gozdek, Pacholarz.
KARPATY: Korbecki - Majcher, Gonet, Grygorowicz, Włodarski - Buczek (83 Kijowski), Fydrych (46 Śliwiński), Popielarz, Czaja (77 Gąsiorek) - Szymański, Biliński (80 Macnar).

Tomasovia rozpoczęła z animuszem pod bramką Marcina Korbeckiego dochodziło do gorących spięć. Tak było przez pierwszych 20 minut pojedynku. Inna rzecz, że obrona gości grała zdecydowanie i napastnikom gospodarzy trudno było wypracować sobie jakąś klarowną pozycję strzelecką. W końcu nastąpiła 23 minuta meczu. Prawym skrzydłem rajd przeprowadził Lech Czaja, odegrał piłkę do Macieja Bilińskiego, ten z kolei zagrał do nadbiegającego Krzysztofa Szymańskiego, który uderzeniem z lewej nogi nie dał szans Łukasza Bartoszyka. Potem jeszcze Czaja, Bartłomiej Buczek i Szymański mogli podwyższyć wynik, ale tym razem Bartoszyk nie dawał się już zaskoczyć. Im było bliżej końca pojedynku tym przewaga podopiecznych Macieja Huzarskiego była wyraźniejsza. Karpaty zagrały dobrze w obronie, mogły wygrać jeszcze wyżej, lecz najważniejsze, że z trudnego terenu rywala wywiozły komplet punktów, a stare przysłowie głosi, że zwycięzców się nie sądzi.
SJ

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty