Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > III liga (Rzeszów-Lublin)
Remis czyli nic nowego

Wisłoka Dębica - Avia Świdnik 0-0

Sędziował Grzegorz Wnuk (Leżajsk). Żółta kartka: Barycza. Widzów 250.
WISŁOKA
: Dydo - Pyskaty, Bielatowicz, Pokrywka, Konrad - Mądro (72 Zych), Kędzior, M. Kantor, Michał Wolański (88 Rokita), Mariusz Wolański (57 Barycza) - Zołotar (90 Panek).
AVIA: Mazur - Kleszcz, Orzędowski, Grzegorczyk, Kubiak - Muszyński (79 Michalczuk), Pranagal, Rusiecki, Kamiński - Mazurek, Habyan (62 Burak).

Gdy Wisłoka gra z Avią, najczęściej pada remis. Tradycji stało się więc zadość. Po meczu bardzo przeciętnym, by nie rzec - słabym.
Trener gości Wiesław Kołodziej nie ukrywał rozczarowania. - Dziś Wisłoka była łatwym kąskiem. Nie wiem, jak mogliśmy tego nie wykorzystać.

Grzegorz Cyboroń, opiekun biało-zielonych, remis przyjął z zadowoleniem. - Avia aspiruje do awansu, a my
ustrzegliśmy się poważnych błędów w obronie
- komentował.
Najciekawiej było tuż przed przerwą, gdy Mariusz Wolański z bliska "główkował" w środek bramki, a po uderzeniu Michała Wolańskiego z wolnego, piłka otarła się o poprzeczkę.
Świdniczanie odpowiedzieli na początku II połowy. Groźnie strzelał wówczas Paweł Pranagal, piłka odbiła się po drodze od któregoś z zawodników, zmieniła kierunek, lecz Bartłomiej Dydo wyciągnął się jak struna i zapobiegł nieszczęściu. Chwilę później wyborną okazję zaprzepaścił Marcin Kubiak, który z 8 metrów nie trafił w bramkę.

Aleksander Lupa

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty