Ekstraliga kobiet: AZS UJ Kraków - GOSiRKI Piaseczno 1-3 (1-2)

0-1 Linda Dudek 27
1-1 Magdalena Knysak 29 (karny)
1-2 Magdalena Dudek 43 (karny)
1-3 Paulina Należyta 74
AZS UJ: Popławska (85 Kowalczyk) - Podżus (75 Juszczak), Helizanowicz, Adamska, Kuśmierczyk - Bartosiewicz (60 Zapała), Knysak, Wilk, Dul (60 Kasprzycka) - Giza, Gruszka.
GOSiRKI: Ożgo - Kacprzak, Baran, Wojtah, Grudzińska - M. Dudek, P. Należyta, Chapska - Janicka, L. Dudek, Stodulska. Rezerwa: Maciąg, Olszewska, E. Należyta.

Piąty mecz w ekstraklasie kobiecej i piąta porażka krakowskich futbolistek, które zajmują ostatnie, dziesiąte miejsce w tabeli. Rywalki z Piaseczna to też beniaminek, ale wiedzie mu się lepiej, ma na koncie zwycięstwo w Krakowie, a ponadto 3 remisy i w efekcie plasuje się na 7. pozycji w lidze.

Krakowianki, podopieczne trenera Tomasza Kalety, nie musiały tego meczu, rozegranego na stadionie Bronowianki, przegrać. Oba gole w I połowie dały rywalkom w prezencie. Najpierw bramkarka AZS-u podała piłkę wprost do stojącej w polu karnym zawodniczki z Piaseczna i po rozegraniu akcji padła pierwsza bramka.

W 41. minucie miała miejsce przedziwna sytuacja. Bramkarka krakowianek wyłapała dalekie dośrodkowanie i gdy stała z piłką na 15. metrze, we własnym polu karnym, podeszła do niej jej koleżanka z linii obrony i wzięła futbolówkę w ręce, chcąc zapewne wznowić akcję od wybicia od bramki! Decyzja pani sędzi mogła być tylko jedna - rzut karny...

st, k

Materiały filmowe z meczu. Autor Filip Koroza