Przebój Wolbrom hucznie świętował jubileusz 75-lecia istnienia. Z tej okazji rozegrał towarzyski mecz z ekstraklasowym Ruchem Chorzów, którego po raz pierwszy prowadził nowy trener Jacek Zieliński. Gospodarze zachowali się bardzo gościnnie i przegrali 0-4...

Przebój Wolbrom - Ruch Chorzów 0-4 (0-1)

0-1 Zieńczuk 39, k
0-2 Kuświk 50
0-3 Kuświk 68
0-4 Niedzielan 88
Żółta kartka: Kuświk.
Przebój: Palczewski (46 Półtorak) - Morawski (69 Zgoda), Kiczyński (89 Gamrot), Wdowik, Jarosz (81 Wsół) - Pindiur (46 Takushima, 86 Knap), Duda, Mielec (63 Kok), Kiwacki (73 Wiśniewski), Majcherczyk (83 Rak) - Pazurkiewicz (61 Kowalczyk).
Ruch, I połowa: Pesković - Kikut, Djokić, Sadlok, Lewczuk - Sultes, Malinowski, Straka, Zieńczuk - Jankowski, Niedzielan. II połowa: Perdijić - Kikut, Szyndrowski, Stawarczyk, Lewczuk - Smektała, Djokić, Sadlok, Janoszka - Kuświk, Niedzielan.

W pierwszej połowie chorzowianie stworzyli sobie sporo okazji, ale Andrzej Niedzielan (dwukrotnie), Pavel Sultes i Żeljko Djokić nie potrafili umieścić piłki w siatce. Zrobił to dopiero Marek Zieńczuk, który w 39 minucie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Sultesie.
Objęcie prowadzenia było dla "Niebieskich" zbawienne. Po przerwie grali oni ze spokojem i byli coraz groźniejsi. Skutecznością błysnął Grzegorz Kuświk, który najpierw wykorzystał sytuację sam na sam, a kilkanaście minut później zdobył bramkę głową.
O odblokowanie zaciekle walczył Andrzej Niedzielan, który w 74 minucie zdecydował się nawet na wykonanie rzutu karnego. "Wtorek" pewnie pokonał bramkarza, ale sędzia nakazał powtórzenie "jedenastki", bo zawodnicy zbyt szybko wbiegli w pole karne. Za drugim razem Karol Półtorak wyczuł intencje strzelającego i zdołał obronić jego strzał. W końcówce napastnikowi udało się jednak dopiąć swego.

ST/niebiescy.pl

Zobacz przedmeczowe powitanie