Polonia Bytom - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0-3 (0-1)

0-1 Biskup 45
0-2 Pawlusiński 61
0-3 Rybski 84
Sędziował Łukasz Szczech (Białystok). Żółte kartki: Żółte kartki: Baran - Piątek, Biskup, Nalepa. Widzów 1696.
POLONIA:  Mika - Banaś, Baran, Michalak, Szkatuła - Sinclair (46 Alancewicz), Pietrycha (74 Cioch), Krzemień, Białkowski - Grzybek (60 Walesa), Płókarz.
TERMALICA: Nowak - Piątek, Czerwiński, Nalepa, Pleva  - Kaczmarczyk, Horvath, Ceglarz (80 Rybski), Pawlusiński - Biskup (72 Piotrowski), Pawłowski (62 Sobczak).

Termalica miała zdecydowaną przewagę już w pierwszej połowie i o wiele wcześniej niż w 45 min mogła trafić do siatki. Kilka szans miał Biskup, ale chyba za bardzo chciał, bo marnował szanse. Do tego w słupek trafił Pawłowski i wwydawało się, że mimo nawałnicy z Niecieczy przynajmniej w tej części gole nie padną. Wreszcie w 45 min Biskup głową z kilku metrów zamienił na gola dośrodkowanie z prawej strony Kaczmarczyka.

Polonia, która już po starcie rozgrywek, została przywrócona do I ligi, próbowała odważniej zagrać w II połowie, ale nie zmieniało to obrazu meczu. To Termalica nadal miała wszystkie atuty po swojej stronie, co potwierdziła kolejnymi trafieniami. Ładna była bramkowa akcja z 61 min. Pawłowski prostopadle do  Biskupa, ten spod końcowej linii przed bramkę, a tam Pawlusiński dopełnił dzieła. Przed końcem na 3-0 podwyższył wprowadzony chwilę wcześniej Rybski i to w dość kuriozalnych okolicznościach, bo po tym jak Polonia wykonywała rzut rożny. Piłkę przechwycili goście, wyszli szybko z kontrą i kilkoma podaniami przedostali się pod bramkę gospodarzy, tam zdążył rezerwowy napastnik Termaliki i po raz trzeci pokonał Mikę.  
ST