Puszcza Niepołomice - KSZO Ostrowiec Św. 1-2 (0-0)

1-0 Sebastian Janik 58
1-1 Kamil Dziadowicz 82
1-2 Damian Byrtek 90

Sędziował Rafał Sawicki (Tarnobrzeg). Żółte kartki: Kostrubała, Klepczarek, Dylewski
PUSZCZA: Turbasa - Zontek, Lewiński, Księżyc, Radwański - Jaromin, Nowak, Janik, Paul (57 Kałat) - Cholewiak (73 Moskwik), Mizia (84 Keshi).
KSZO: Misztal - Stachurski, Kardas, Byrtek, Łatkowski - Kapsa (90 Żak), Kostrubała (87 Skrobisz), Klepczarek, Stąporski(60 Nogaj) - Persona, Dylewski (70 Dziadowicz).

Wynik to niespodzianka nie tylko dlatego, że Puszcza była dotąd niepokonana w II lidze (i Pucharze Polski), ale i dlatego, że KSZO zbiera się do gry po bardzo poważnych kłopotach, blisko było nawet wycofania zespołu z rozgrywek.

Długo zapowiadało się, że Puszcza pozostanie po tym meczu niepokonana, prowadziła po golu Sebastiana Janika do końcówki meczu. A w niej KSZO, rozkręcające się z biegiem meczu, niespodziewanie zdobyło wtedy dwie bramki.  Przy pierwszej pokazali się zmiennicy zespołu gości. Piłkę wybitą przez bramkarza Rafała Misztala, przejął Kamil Dziadowicz, podał do Damiana Nogaja, ten odegrał piłkę koledze, a Dziadowicz miał już prostą dorgę do bramki.

A to nie był koniec zdobyczy gości, KSZO zdążył jeszcze wygrać. Tuż przed ostatnim gwizdkiem z rzutu rożnego dośrodkował piłkę Tomasz Persona, wyskoczył do niej Damian Byrtek i głową posłał do siatki.

- Ten mecz był bardzo istotny, Przy zwycięstwie bylibyśmy wysoko w tabeli, a tak schodzimy w dół - mówił po meczu trener Puszczy Dariusz Wójtowicz. - Gdybyśmy przy stanie 1-0 dłużej utrzymywali się przy piłce, nie dawalibyśmy przeciwnikowi szans. Zabrakło mądrości, wyrachowania, żeby utrzymać piłkę z dala od własnej bramki, skontrować, zakończyć zawsze akcję strzałem, a nie tracić piłki. Narastająca przewaga KSZO w ostatnich minutach przyniosła bramki w 7 minut. Jakieś fatum wisi nad tym zespołem, że traci tak bramki w ostatnich minutach, tak już było w poprzednim sezonie. Nie zabrakło nam chęci, zabrakło umiejętności.

DARO

Materiały filmowe z meczu. Autor Filip Koroza