Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka
Euroliga: Wiślaczki niepokonane po kolejnym horrorze - siódme zwycięstwo!2009-12-10 19:56:00

W 7. kolejce Euroligi koszykarki Wisły Can-Pack Kraków pokonały na wyjeździe MiZO Pecs 2010 w stosunku 74-71 i pozostały niepokonane w tegorocznej edycji rozgrywek. Tradycyjnie już brylowała Marta Fernandez, uzyskując 25 punktów.


W historii euroligowych rozgrywek wiślaczki nigdy nie uległy MiZO. Po zaledwie 56 sekundach meczu prowadziły 6-0, co mogło wróżyć kolejną łatwą przeprawę z Węgierkami. W strefie podkoszowej sporo swobody uzyskiwały Janell Burse i Ewelina Kobryn, biorąc na siebie odpowiedzialność za zdobywanie punktów. Pierwsza kwarta przebiegała pod dyktando Wisły Can-Pack (26-19), w kolejnej przewaga została pomniejszona o cztery "oczka" (42-39).

Powtórzył się scenariusz z ostatnich spotkań, kiedy po udanym początku następowały niemałe problemy w ofensywie. Fernandez znów dwoiła się, odrabiając pracę w ataku za swoje koleżanki. W jej repertuarze nie zabrakło akcji „coast to coast” i „2+1”. Na półmetku miała już 18 punktów w swoim dorobku, ale było to wyłącznie pocieszeniem w kontekście gry zespołowej. Innym problemem była agresja na tablicach. Węgierki zebrały aż pięć piłek pod koszem krakowianek, czym zamazywały swoją słabą dyspozycję z linii rzutów osobistych.

Minęło niespełna pięć minut trzeciej kwarty, by trener Jose Ignacio Hernandez wezwał zawodniczki na czas. Trzypunktowa akcja Nicole Ohlde doprowadziła do remisu po 48. Następnie Krisztina Raksanyi i Zsofia Fegyverneky trafiły z dystansu, wyprowadzając MiZO na prowadzenie. Wiślaczki powróciły na właściwe tory na początku czwartej kwarty, a po penetracji Anny Wielebnowskiej miały skromną dwupunktową zaliczkę.

Żadna z drużyn nie potrafiła jednak wyraźnie odskoczyć. Impuls dała Katerina Zohnova uderzając za trzy (69-70), co było dla niej pierwszą zdobyczą punktową, a dla zespołu pierwszą zza linii 6,25m. W mgnieniu oka przeprowadzony został kontratak, po którym rywalki musiały szukać szczęścia za obwodem. Próba Anny Vajdy w trakcie syreny chybiła o centymetry, co znaczyło siódmą wygraną „Białej Gwiazdy”.

MiZO Pecs 2010 – Wisła Can-Pack Kraków 71-74 (19-26, 20-16, 17-11, 15-21)

MiZO: Vajda 18, Ohlde 17, Fegyverneky 12, Nagy 7, Krnijc 5, Quigley 5, Ivanyi 4, Raksanyi 3, Mazzante.
Wisła Can-Pack: Fernandez 25, Kobryn 14, Burse 13, Castro-Marques 11, Cohen 4, Wielebnowska 4, Zohnova 3, Majewska.


Pozostałe mecze 7. kolejki grupy B Euroligi:

ESB Lille Metropole - Beretta-Famila 57-75 (13-21, 14-27, 16-11, 14-16) 
Halcon Avenida - Gospic Croatia 81-79 (24-20, 17-25, 17-17, 23-17)

 

1.     WISŁA CAN-PACK KRAKOW          7    14    523-485
2.     HALCON AVENIDA SALAMANCA    7    12     511-435
3.     BERETTA FAMILA SCHIO              7    12    521-477
4.     MIZO PÉCS 2010                         7      9    476-480
5.     GOSPIC CROATIA OSIGURANJE     7       8    494-534
6.     ESB  LILLE METROPOLE               7       8    444-558


rb


fernandez1.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty