Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka
Nieudany pościg koszykarzy za Serbami2009-09-12 20:13:00

Polscy koszykarze ulegli Serbii 72-77 (22-23, 14-20, 17-19, 19-15) w pierwszym meczu drugiej fazy mistrzostw Europy.


Polska - Serbia 72-77 (22-23, 14-20, 17-19, 19-15)

POLSKA: Krzysztof Szubarga (2 pkt., 3 as.), , Michał Ignerski (13 pkt., 5 zb.), David Logan (10 pkt., 6 as.), Marcin Gortat (16 pkt., 9 zb., 3 as., 2 bl.), Maciej Lampe (2 pkt., 5 zb.) - Szymon Szewczyk (7 pkt., 6 zb.), Krzysztof Roszyk (4 pkt.), Łukasz Koszarek (16 pkt., 4 as., 3 przech.), Michał Chyliński (2 pkt.)
SERBIA: Milenko Tepic (11 pkt., 3 as.), Milos Teodosic (13 pkt., 4 as.), Nemanja Bjelica (5 pkt., 7 zb.), Nenad Krstic (18 pkt., 8 zb.), Novica Velickovic (10 pkt., 7 zb.) - Ivan Paunic (2 pkt.), Stefan Markovic (2 pkt.), Uros, Tripkovic (12 pkt.), Kosta Perovic (4 pkt.), Milan Macvan

 

Po zdecydowanym początku Serbów przegrywaliśmy 0-7. Szybko o swoich talentach strzeleckich przypomniał znany z występów w New Jersey Nets i Oklahoma City Thunder, Nenad Krstic. Center odważnie wchodził w pole trzech sekund, a jednocześnie rozprowadzał piłki do kolegów. Do końca kwarty udało się zniwelować stratę do jednego punktu (22-23), na co wpływ miały cztery celne rzuty zza linii 6,25m.
W kolejnych 10 minutach narastał napór rywala, podopieczni Muli Katzurina męczyli się przy kreowaniu pozycji rzutowych. Wynik ratował Marcin Gortat próbami z półdystansu. Nasz środkowy wykonywał ciężką pracę na dwóch biegunach boiska, ale brakowało mu wsparcia szczególnie w defensywie. – Jakbyśmy bronili lepiej, wynik byłby inny. Musimy się zastanowić w szatni, jak temu zaradzić – przyznał na półmetku rywalizacji Łukasz Koszarek. Strata do rywala wynosiła siedem punktów (36-43), ale przy większym zaangażowaniu graczy obwodowych istniała realna szansa na podjęcie równorzędnej walki.

Kiedy Gortat uzyskał cztery punkty z rzędu (40-43), kibice zacierali ręce, spodziewając się kontynuacji passy polskiego zespołu. Tymczasem Dusan Ivkovic błyskawicznie zareagował na boiskowe wydarzenia, prosząc o czas. Podczas niego pobudził swoich podopiecznych, a ci w mgnieniu oka wypracowali sobie przewagę sięgającą 16 punktów. W naszej piątce nastąpił szereg zmian. Nowi zawodnicy na czele z Łukaszem Koszarkiem i Szymonem Szewczykiem zainicjowali pościg. Ten był bliski powodzenia, gdyż strata stopniała do dwóch „oczek”. – Wtedy nie wystarczyło nam już chyba sił – doszukiwał się przyczyn niepowodzenia Szewczyk. Efektem agresywnej obrony była spora liczba przewinień. Serbowie nie mylili się z linii rzutów osobistych, co przekreśliło polskie szanse na doprowadzenie do dogrywki.

Robert Błaszczyk





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty