Sportowcy z Podkarpacia na olimpiadzie oglądają plecy rywali. Jednak może być lepiej, bo najbardziej utytułowana z całej czwórki panczenistka Katarzyna Bachleda-Curuś (kiedyś Wójcicka) jeszcze nie startowała.

Zaczęło się od 85. pozycji Łukasza Szczurka w biatlonowym sprincie na 10 km. Wychowanek Górnika Iwonicz Zdrój, dziś reprezentant BKS Wojsko Polskie Kościelisko, wyprzedził tylko dwóch przeciwników. Dziś o 21.45 weźmie udział w biegu pościgowym na 15 km.
Snowboardzista Maciej Jodko odpadł w 1/8 finału w snowcrossie. Rzeszowianin został sklasyfikowany na 28. miejscu. Mimo wszystko miał powody do satysfakcji - jego największy konkurent i lider polskiej kadry Mateusz Ligocki uplasował się za nim.
Ostatnią, 38. lokatę zajął natomiast w sprincie na 500 m panczenista Górnika Sanok Maciej Biega. Polak miał pecha, bo w drugim wyścigu potknął się. 26 lutego wystąpi w zawodach drużynowych.