Zespół Tempa odniósł w sobotę drugie zwycięstwo na wiosnę i umocnił się w ścisłej czołówce tabeli A klasy myślenickiej.

Tempo Rzeszotary - Wrzosy Osieczany 2-1 (1-1)

0-1 Marcin Rykała 15

1-1 Łukasz Kotaś 31

2-1 Tomasz Podsiadło 73

Sędziowali Leszek Krzelowski oraz Maciej Górka i Tomasz Bizoń. Żółte kartki: Staśko - Hodurek. Widzów 50 (mecz odbył się na sztucznym boisku w Myślenicach).

TEMPO: M. Kotaś - Malinowski, Gągol, Kozioł, T. Burda - Lasek, Matoga, Ł. Kotaś, Kornio (60 Podsiadło) - Tylek, Staśko (75 Miśkiewicz). 

WRZOSY: Łapa - P. Zięba (80 Kęsek), Skałka, Hodurek, K. Zięba - Surówka, Jaśkowiec (75 Pachacz), R. Kania, Szydlak (55 Chlebicki) - Rykała, Wyroba (77 Frosztęga).

Prowadzenie jednak objęli goście, gdy po dośrodkowaniu Szydlaka, Mateusz Kotas nie potrafił opanować piłki, a stojący przed bramką Marcin Rykała skorzystał z prezentu. Winę brata bliźniaka jednak po kolejnym kwadransie odkupił będący w kapitalnej dyspozycji strzeleckiej wiosną Łukasz Kotaś. Po ostrym dośrodkowaniu Malinowskiego efektowną główką z linii pola karnego pokonał Łapę (czwarty gol na wiosnę).

Losy meczu rozstrzygnęły się w 73. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował Tomasz Burda, a bramkarza gości uprzedził Tomasz Podsiadło posyłając piłkę do siatki. W końcówce gości dobić mógł Grzegorz Lasek, ale po dograniu Podsiadły z bliskiej odległości, potężnym strzałem trafił tylko w poprzeczkę.

Pochodzący z Opoczna, od niedawna trener Wrzosów Marcin Wojtunik, tym meczem miał okazję do sentymentalnego powrotu do czasów studenckich, bowiem w rundzie wiosennej w 2001 roku grał w zespole... Tempa Rzeszotary.

DB