A2 Kraków: Nadwiślan Kraków - Garbarnia II Kraków 1-1 (1-1)

1-0 Krzywda 12
1-1 Sł. Zygmunt 16
Sędziowali bez zarzutu: Marcin Jurek oraz Artur Daniel i Jakub Syska. Mecz bez kartek.
NADWIŚLAN: Fiałka - Korytowski, Turbasa, Górnisiewicz, D. Żychowski, Sala, Fima, K. Żychowski, Hjaiji, Stanek (86 Mrowiec), Krzywda.
GARBARNIA II: Tabak (75 Zawartka) - J. Zygmunt, Sł. Zygmunt, Kaim (85 Haxhijaj), Bajołek, Wesołowski, Kuźma, Żur, Mirończuk, Klucznik (80 R. Barabasz), Przysiężniak.

W pierwszej rundzie rezerwy Garbarni wygrały z Nadwiślanem aż 8-3, ale mogły wtedy zagrać w zdecydowanie silniejszym składzie niż w dzisiejsze południe. W rewanżu padł zasłużony remis. Gospodarze objęli prowadzenie dzięki Krzywdzie, który wykorzystał chwilę zagapienia się defensorów przeciwnika. Garbarze szybko odpowiedzieli, po ładnej centrze Kuźmy energicznie wyskoczył do „główki” Sławomir Zygmunt i pozbawił Fiałkę szans na obronę.

- Jestem zadowolony z remisu, który nikogo nie krzywdzi. Choć trzeba jasno zaznaczyć, że po zmianie stron znacznie groźniejsze sytuacje stworzyli sobie nasi rywale. Choćby pod koniec meczu, kiedy Zawartka brawurowo obronił oddawany z bliskiej odległości strzał Hjaijiego. Wcześniej, i to przez przez pięć kwadransów, bez zarzutu spisywał się w bramce Tabak. Ale chcę pochwalić cały zespół, bo na trudnym terenie wywalczył cenny punkt. Na krótko wrócił do drużyny i bardzo ją wzmocnił Bajołek, który na co dzień studiuje w Warszawie. Teraz jednak, korzystając z długiego weekendu, miał możliwość ponownego zagrania w naszych barwach. Trzeba bardzo cenić takie postawy - powiedział trener rezerw Garbarni, Stanisław Śliwa.

cst

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.