Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja > Wiadomości reprezentacja
W Poznaniu spotkanie dobrych znajomych2010-11-17 10:55:00

Kaba Kone, główny menedżer reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej, dobrze zna polskich piłkarzy i to zarówno aktualnie grających jak i tych, którzy sukcesy osiągali przed kilkunastoma laty.


- Dla większości ekipy to pierwsza wizyta w Polsce i w Poznaniu. Jakie zatem wrażenia?
- Cóż, jesteśmy tu bardzo krótko. Niektórzy zawodnicy, jak Didier Zokora i Romaric czy bracia Toure przylecieli dopiero we wtorek ze swoich klubów. Nie narzekamy na warunki, zawodnikom na pewno nie będzie zimno, bo wszyscy grają w Europie Zachodniej i są przyzwyczajeni do obecnej pogody. Z kolei bardzo mi się podoba stadion w Poznaniu, wybudowany na mistrzostwa Europy w 2o12 roku. Przypomina z zewnątrz trochę Alianz Arenę z Monachium, gdzie wygraliśmy 3-2 z Serbią i Czarnogórą na mistrzostwach świata w 2006 roku. Wewnątrz jednak całkiem podobny do obiektu Manchesteru City. Słyszałem, że sprzedano niemal wszystkie bilety, więc pewnie będzie wspaniała atmosfera.

- Jest Pan w stanie wymienić nazwiska naszych najlepszych piłkarzy?
- Oczywiście, że tak. Boniek i Lato to bardzo znani zawodnicy na świecie, największe sławy.Wiem, że Grzegorz Lato jest szefem waszej federacji piłkarskiej, a Boniek? Chyba po prostu odpoczywa po karierze sportowej. Co do współczesnych zawodników, to doceniam Jerzego Dudka z finału Champions League w 2005 roku i oczywiście Łukasza Fabiańskiego, który jest pierwszym bramkarzem Arsenalu. To dobry fachowiec, ale obawiam się, że będzie miał dziś sporo pracy. Trochę słyszałem też o Borucu. Polscy gracze, podobnie jak nasi, również trafiają do dobrych klubów. Różnica polega na tym, że nie zawsze wiedzie im się najlepiej, często siedzą na ławkach rezerwowych, nie łapią się do składu. Dla piłkarza najważniejsze są regularne występy, to one budują formę i renomę sportowca.

- Czy w ramach przygotowań do tej potyczki oglądał Pan ostatnie mecze reprezentacji Polski?
- Oczywiście, widziałem spotkanie z Kamerunem. Wysoko przegraliście, a Samuel Eto’o strzelił Wam wówczas dwie bramki. Zauważyłem, że teraz radzicie sobie dosyć kiepsko. Jesteście też bardzo nisko, bo prawie na 70. pozycji w rankingu FIFA, a my zajmujemy 19. miejsce. Z drugiej strony słyszałem wiele dobrego o występach polskiego klubu w Lidze Europy. Lech wygrał z Manchesterem City, a to akurat pozytywny sygnał dla waszej piłki.

- To pierwszy pojedynek w historii pomiędzy Polską a Wybrzeżem Kości Słoniowej, ale niektórzy zawodnicy już się bardzo dobrze znają. Czy będzie to miało wpływ na motywację piłkarzy?
- Rzeczywiście, niektórzy z nich to starzy znajomi z różnych lig europejskich. Gervinho gra z Obraniakiem w jednym zespole, OSC Lille we Francji. Liczyłem, że Didier Drogba może strzelić bramkę Fabiańskiemu, co już miało miejsce w Premier League, gdy zespoły spotkały się zespoły Chelsea i Arsenalu, ale Drogba nie dojechał. Fabiański będzie musiał się jednak zmierzyć ze swoim klubowym kolegą, Emmanuelem Eboue. To zawsze dodaje smaczku rywalizacji i podnosi prestiż meczu. Spotkanie na pewno będzie ciekawe. Jakim zakończy się rezultatem? Trudno mi powiedzieć, ale oczywiście liczę na naszych piłkarzy.

Rozmawiał Hubert Maćkowiak, Polska The Times





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty