Kiosk
- Rozmowa z Moniką Kobylińską
- PIŁKA RĘCZNA. Biało-czerwoni bohaterami transferów
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- 48. MP Kibiców Sportowych już w sobotę w Gostyniu
- Ćwierćwiecze super kibica Stanisława Sienkiewicza
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025

- JERZY CIERPIATKA: Afery towarzyszące meczom z Finami zaczęły się przed sześćdziesięciu laty...
- JERZY CIERPIATKA podsumowuje piłkarską Ligę Mistrzów
- JERZY CIERPIATKA wspomina legendę włoskiego pięściarstwa
- JERZY CIERPIATKA o historii meczów piłkarskich polskich drużyn z londyńską Chelsea
- JERZY CIERPIATKA po meczach z Litwą i Maltą
Z DOMIESZKĄ RETRO (53)
Nino Benvenuti: niedoszły rywal Drogosza
Wydawało się, że ktoś z twarzą filmowego amanta nigdy nie może zejść ze sceny. A jednak… Niedawnym newsem o śmierci Giovanniego „Nino” Benvenutiego zasmuciło się u nas niestety tylko nieliczne grono, bo kto jeszcze kojarzy włoskiego championa? Zaliczam się do tego kręgu. Kiedyś nawet pisałem w „Tempie” o uroczej fizjonomii Benvenutiego, bo taka okazja właśnie mi się przytrafiła.
To było w Moskwie jesienią 1989, podczas mistrzostw świata w boksie. W ringu działo się mnóstwo intrygujących zdarzeń, niekiedy o sensacyjnym charakterze. Na przykład kiedy startujący jeszcze w barwach NRD dżentelmen Henry Maske z zimną krwią wypunktował kubańskiego bombardiera Pablo Romero. Ale i w bezpośrednim sąsiedztwie przestrzeni okolonej linami też było ciekawie. Zwłaszcza na miejscach przeznaczonych dla gości specjalnych. Tak się akurat złożyło, że na wyciągnięcie ręki miałem ich dwóch. Rosjanin Andriej Abramow był w amatorskim boksie hegemonem wagi ciężkiej, z Polaków nie dali mu rady gdański marynarz Zbigniew Gugniewicz i bliski sercom krakusów waleczny Władzio Jędrzejewski. Abramow prezentował się teraz mało ciekawie. Miał na twarzy wyorane ślady walk, choć zdecydowaną większość z nich wygrywał. Na jego tle Nino, tylko trochę młodszy od Andrieja, wyglądał jak Apollo. Pięknie opalony, w nienagannie skrojonym garniturze, uśmiechający się wszem i wobec. W Europie w tym czasie padały mury. W pobliżu moskiewskiego ringu granica między bogatym Zachodem a siermiężnym Wschodem była jednak widoczna gołym okiem. O ile oczywiście sylwetki Benvenutiego i Abramowa brać za punkt odniesienia.
Benvenuti jeszcze na amatorskim ringu miał na rozkładzie obu Polaków, z którymi krzyżował rękawice. W Pradze podczas mistrzostw Europy poradził sobie z Tadeuszem Walaskiem. Dwa lata później, w kapiącej polskim złotem Lucernie, w najważniejszej walce decydującej o miejscu na podium zyskał większe uznanie u sędziów punktowych od Henryka Dampca. Ten werdykt został gwałtownie oprotestowany przez nasze publikatory. Mówiono wprost o krzywdzie jaka spotkała popularnego „Kawkę”. Czy tak w istocie było? Nie wykluczam, że Dampca rzeczywiście potraktowano niesprawiedliwie. Wiem jednak też, że śpiewka o oszustwach dokonywanych przez rozjemców kosztem naszych ulubieńców rozlegała się w mediach często. Nawet zbyt często, jakby polski boks nie potrafił sam bronić swoich pozycji. A przecież za epoki Feliksa Stamma robił to doskonale, na miarę absolutnej potęgi europejskiego, a nawet światowego boksu.
Bywa paradoksalnie, że najciekawsze konfrontacje mają miejsce wtedy, gdy… do nich w ogóle nie dochodzi. Trzy lata po Pradze i rok po Lucernie wszystkie drogi wiodły do Rzymu. W przeciwieństwie do obu wspomnianych imprez był to zlot na najważniejszym, bo olimpijskim szlaku. Zanim Benvenutiego uhonorowano Pucharem Vala Barkera dla najlepszego technika turnieju, mógłby przejść najpoważniejszy egzamin akurat w tej „dziedzinie”. W tej samej kategorii półśredniej torował sobie drogę do medalu nasz „Czarodziej ringu”, Leszek Drogosz. Arcymistrz schodzenia z linii ciosów, w ogóle sztuki obronnej pisanej przez duże, a raczej ogromne „S”. Drogosz miał już zapewnione miejsce na podium, ale jeszcze nie w finale. I na tej przeszkodzie niespodziewanie potknął się, przegrywając w mocno kontrowersyjnych okolicznościach z Jurijem Radoniakiem. Rosjanin był w finale słabszy od Benvenutiego, ale czy taki sam los musiałby spotkać Drogosza? Tego się nigdy nie dowiemy. Za to pewne jest, że uciekła nam sprzed nosa walka marzeń. Czarodzieja Leszka z boskim Nino. Zamiast uczty dla estetów trzeba było obejść się smakiem.
Drogosza zawsze mieć będziemy we wdzięcznej pamięci, Włosi to samo odnosić będą do Benvenutiego. Bo również na zawodowych ringach, a nawet przede wszystkim na nich, dał im masę niezapomnianych wrażeń i jeszcze więcej radości. Potrafił wedrzeć się na sam top. Wprawdzie z niego spadać, ale i nań wracać. W dramatycznej trylogii z Emile Griffithem wygrał, przegrał i znów wygrał, choć wszystkie pojedynki toczyły się w Nowym Jorku, włącznie z legendarnym obiektem Madison Square Garden. Ale i sam nie zawsze umiał wykorzystać atut własnego ringu. Tak było w przypadku boju z bliżej nieznanym Jose Chirino, lecz przede wszystkim z kimś, kto w apogeum kariery bił absolutnie za mocno dla całego świata. Fenomenalny Argentyńczyk Carlos Monzon najpierw znokautował Benvenutiego w Rzymie, a następnie szybko zakończył robotę w Monte Carlo. Trzy porażki z rzędu, z siedmiu łącznie, skłoniły 33-letniego Nino do zakończenia kariery. Te niepowodzenia nakrył czapką: dorobkiem 82 zwycięstw, tytułami zawodowego mistrza świata w dwóch kategoriach i honorowym biletem do bokserskiego Hall of Fame, gdzie miał do towarzystwa wyłącznie sławy największego formatu.
Umiał zainwestować pieniądze zarobione w ringu i na filmowym planie, tam również się udzielał. Podtrzymywał przyjaźń z dawnymi rywalami. Będącego kiedyś w materialnej potrzebie Griffitha wspierał finansowo, Monzona przede wszystkim duchowo, gdy ten w afekcie spowodował śmierć żony poprzez wyrzucenie jej z balkonu. Nino wsiadł do samolotu i odwiedził Carlosa w argentyńskim więzieniu. A później pojechał na jego pogrzeb, po fatalnym wypadku samochodowym Monzona, kiedy skazany był na przepustce. Nino uczynił to z potrzeby serca, nie wiedząc, że znacznie później i jego spotka tragedia rodzinna. Gdy popełni samobójstwo własny syn…
JERZY CIERPIATKA
Flesz z kraju i ze świata
- SOCCA. Polacy w ćwierćfinale
- HOKEJ. GieKSa po raz trzeci pokonała Zagłębie
- MŚ 2026. Jeśli awansujemy, to zagramy z Holandią, Japonią i Tunezją
- PUCHAR POLSKI. Wisła znokautowana przez III-ligowców
- STS PUCHAR POLSKI. Niespodzianki w Świdniku i Chojnicach, sensacja w Bydgoszczy
- PUCHAR POLSKI. Katowice - Jagiellonia 3-1 (FOTO)
- 2025 IHF WORLD CHAMPIONSHIP. Argentynki pokonane
- PUCHAR POLSKI. Piast - Lech 0-2 (FOTO)
- Nie żyje Stanisław Litwin, wieloletni prezes Małopolskiego Związku Piłki Siatkowej
- 2025 IHF WORLD CHAMPIONSHIP. Mistrzynie świata za mocne dla Polek
- LIGA NARODÓW UEFA. Triumf Hiszpanek
- HOKEJ. Lider z Sosnowca znowu pokonał mistrza Polski
- Polki wygrały z Łotyszkami
- KWALIFIKACJE MŚ KOSZYKARZY. Niesamowity finisz biało-czerwonych
- Zmarł Nicola Pietrangeli
Sportowa Małopolska
- PUCHAR POLSKI. Wisła znokautowana przez III-ligowców
- Remis Cracovii, bez goli w Płocku
- Nie żyje Stanisław Litwin, wieloletni prezes Małopolskiego Związku Piłki Siatkowej
- Wisła - Stal Mielec 3-0 (FOTO 2)
- Zmarł Andrzej Kierdaj
- Wisła - Stal Mielec 3-0 (FOTO)
- Trzy gole i trzy punkty Białej Gwiazdy
- I LIGA. Remis Wieczystej, porażka Puszczy
- II LIGA. Wygrane Hutnika i Podhala, porażka Sandecji
- Cracovia zwycięska w Kielcach
- Klęska Słoni w Gdańsku
- Pierwszy bezbramkowy remis Białej Gwiazdy
- II LIGA. Wygrana Podhala, remis Sandecji, porażka Hutnika
- Porażka Puszczy, wygrana Wieczystej
- Pierwsza porażka Cracovii u siebie
- Pierwsze zwycięstwo Słoni u siebie (FOTO)
- Kazimierz Moskal trenerem Wieczystej
- Hokej w Krynicy pod koniec grudnia
- Słonie zdobyły stolicę
- II LIGA. Zwycięstwo Sandecji, porażka Podhala, remis Hutnika
Sportowe Podkarpacie
- Nie żyje Stanisław Litwin, wieloletni prezes Małopolskiego Związku Piłki Siatkowej
- Resovia - Skra (FOTO)
- Resovia - Warta (FOTO)
- AL-KO Superpuchar Polski dla rzeszowianek (FOTO)
- AL-KO Superpuchar Polski: Trofea dla Rzeszowa i Lublina
- Zwycięstwo nr 11. Wisła - Stal 2-1 (FOTO)
- EHF EURO Cup 2026. Zwycięstwo nad Słowaczkami
- MIELEC. Słowacja rywalem Polek w EHF EURO Cup 2026
- KOSZYKÓWKA. Krosno - Lublin (FOTO)
- Piłkarki ręczne zagrają ze Słowacją w Mielcu



JERZY CIERPIATKA: Afery towarzyszące meczom z Finami zaczęły się przed sześćdziesięciu laty...