Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie
Hetman nie chce, żeby Kiema mu zaszkodził2009-08-13 22:30:00

Aż pięciu podstawowych zawodników może zabraknąć w składzie Stali Rzeszów podczas wyjazdowego meczu 4. kolejki II ligi z Hetmanem Zamość. Rywal jest jednak w jeszcze gorszej sytuacji niż Stal, więc moment na przełamanie się rzeszowian wydaje się odpowiedni. - Takich meczów boję się najbardziej. Hetman również myśli o przełamaniu, a jego piłkarze będą chcieli udowodnić, że wcale tacy słabi nie są – przestrzega jednak drugi trener rzeszowian Jacek Hus.


W Zamościu na pewno nie zagra Ireneusz Gryboś, który ma skręconą kostkę. Na uraz narzeka również Chukwuemeka, a za kartki pauzował będzie Sylwester Sikorski - Brakować może również Sergesa Kiemy, którego pozyskaliśmy właśnie z Hetmana i w umowie jest zapis, że przeciw niemu nie może zagrać. Staramy się jednak jeszcze dogadać i może będzie mógł wystąpić. Niepewna jest jeszcze sytuacja Krzyśka Husa. W Otwocku naciągnął mięśnie brzuszne i lekarz stwierdził, że przerwa potrwa dwa tygodnie. Krzysiek mówi jednak, ze czuje się dobrze i może zagra. Decyzję podejmiemy jednak dopiero po ostatnim przedmeczowym treningu - tłumaczy Jacek Hus.
Fatalny start rozgrywek (0 punktów, bramki 2-9), nie pozostawia przed ekipą trenera Czesława Palika wielkiego wyboru. Żeby się wygrzebać z tarapatów, musi wygrać. Tym bardziej, że prowadzony przez dobrze znanego w Rzeszowie Andrzeja Orzeszka Hetman ma gigantyczne problemy organizacyjne i jest słabeuszem ligi. Resovia pokonała go aż 5-0. - Takich meczów boję się najbardziej. Hetman również myśli o przełamaniu i jego piłkarze będą chcieli udowodnić, że wcale tacy słabi nie są. Jestem ostatnim człowiekiem, który powie, że na pewno tam zwyciężymy. Oczywiście zrobimy wszystko w tym kierunku, ale łatwo nie będzie. Ale my swoje punkty w tym sezonie już straciliśmy, najwyższy czas zacząć je gromadzić - zakończył Jacek Hus.
Trener Czesław Palik może się spodziewać w Zamościu owacyjnego przyjęcia. Kiedy ostatnio prowadził zespół uratował go przed spadkiem do IV ligi, ale po sezonie musiał rozstać się z klubem. Z kolei szkoleniowiec Hetmana Andrzej Orzeszek przedwcześnie rozstał się ze Stalą. Nie tylko ze względu na trenerów to będzie mecz starych znajomych. Zamojską przeszłość mają przecież piłkarze Stali Kiema, Artur Chałas czy Tomasz Tomasik.
PM





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty