Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowe Podkarpacie
Asseco Resovia wśród sześciu najlepszych drużyn Europy!2010-02-17 19:52:00 Tomasz Szeliga

Nie było emocji w rewanżowym meczu Ligi Mistrzów - siatkarze z Rzeszowa pokonali 3-0 wicemistrzów Bułgarii CSKA Sofia i awansowali do szóstki najlepszych drużyn Europy! Tam zagrają z naszpikowanym gwiazdami Trentino BetClick. Włosi pobili w Belgii Knack Randstad Roeselare.


Asseco Resovia - CSKA Sofia 3-0 (25-20, 25-15, 25-18).

ASSECO RESOVIA: Redwitz, Oivanen, Grzyb, Kosok, Akhrem, Wika, Ignaczak (libero) oraz Gierczyński, Papke, Ilić, Perłowski, Mika.
CSKA: N. Iwanow, Maiyo, Aleksandrow, Todorow, Samunew, Stefanow, Pejew (libero) oraz Bonew, Nikołow, Wasiliew.
Sędziowali Juraj Mokry (Słowacja) i Silvian Lungu (Rumunia). Widzów 4000.

 

Czterdziestu pięciu minut potrzebowali resoviacy do postawienia kropki nad "i", bo tyle trwały dwa pierwsze sety, które przesądziły o awansie do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Etapu, w którym nie będzie miejsca dla drużyn przypadkowych i tak mało wyrazistych jak CSKA. To olbrzymi sukces rzeszowian, którzy debiutują w elitarnych rozgrywkach i w ośmiu spotkaniach odnieśli już siedem zwycięstw.

Miał rację kapitan Asseco Resovii Krzysztof Gierczyński twierdząc, iż CSKA nie jest w stanie zagrać w Rzeszowie lepiej, niż we własnej hali. Tydzień temu Bułgarzy przegrali 1-3, dziś jedynie w pierwszej partii nie byli tłem dla gospodarzy. - Co się później z nami stało? Przestaliśmy przyjmować zagrywkę rywala i straciliśmy wiarę w korzystny wynik - tłumaczył rozgrywający Nikołaj Iwanow. Rozczarowany, bo marzył o starciu z Trentino i pojedynkach ze swoimi przyjaciółmi - Matejem Kazijskim i Cwetanem Sokołowem. Trener CSKA Aleksander Popow życzył Resovii powodzenia w meczach z "najlepszym klubem świata" i specjalnie nie rozpaczał nad stylem gry swoich podopiecznych, a raczej jego brakiem. - Drugi rok z rzędu uczestniczyliśmy w Lidze Mistrzów i to była dla nas dobra szkoła - skwitował. Ljubo Travica podkreślał, jak ważny podczas obu spotkań z Bułgarami był serwis. - Odebraliśmy rywalom ich najmocniejszą broń - grę środkiem. Dobrze spisywaliśmy się dziś w obronie i na kontrach. Nie mieliśmy problemów ze skończeniem ataków - analizował. Pytany o pojedynek z Trentino, szeroko się uśmiechnął i powiedział to, o czym wszyscy wiedzą. - Nie mamy nic do stracenia.
CSKA w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów poza domem wygrało ledwie seta i w Rzeszowie nie było w stanie zerwać ze złą tradycją. W partii numer 2, przy stanie 20-10, Travica uznał, że nadszedł czas, by dać odpocząć swoim asom przed sobotnim szlagierem PlusLigi z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Na boisku pojawili się rezerwowi Paweł Papke, Łukasz Perłowski i dawno niewidziany Ivan Ilić. W następnym secie dołączyli do nich Krzysztof Gierczyński i Mateusz Mika. Po pierwszych akcjach wydawało się, iż przynajmniej teraz Bułgarzy podniosą głowy i obronią honor, ale gospodarze szybko opanowali nerwy i dokończyli dzieła zniszczenia.
Najwięcej punktów zdobyli dla Asseco Resovii Mikko Oivanen - 14 (69 proc. skuteczność), Krzysztof Gierczyński - 8 (70) i Aleh Akhrem - 7 (50).


Tomasz Szeliga
dsc_0092.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty