Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowe Podkarpacie
Puchar będzie nasz. Trzeba "tylko" wygrać dwa mecze2010-01-23 01:21:00 (TSZ)

Dwadzieścia trzy lata czekają siatkarze Resovii na zdobycie Pucharu Polski. O czwarte w historii klubu trofeum powalczą w weekend w Bydgoszczy. Na drodze do finału stanie dziś miejscowa Delecta. Początek spotkania o godzinie 14.45, transmisje w Polsacie Sport i TV 4.


W Bydgoszczy nie będzie miejsca na błędy. Jeśli rzeszowianie uporają się z Delectą, w niedzielę o tej samej porze zagrają w finale z lepszym z pary Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn Koźle. Asseco Resovia to wicemistrz Polski, uczestnik drugiej rundy Ligi Mistrzów, zespół, który wyrzucił z Pucharu Polski celującą w potrójną koronę Skrę Bełchatów. Zarazem najniżej sklasyfikowana drużyna spośród tych, które wybiegną na parkiet w hali Łuczniczka. Podopieczni Ljubo Travicy zajmują w PlusLidze szóste miejsce. ZAKSA jest druga, Jastrzębski Węgiel trzeci, Delecta - piąta. - Jak więc możemy być uważani za faworytów? - pyta chorwacki szkoleniowiec. I dodaje, że każda z drużyn ma taką samą szansę na zwycięstwo.
Przewaga psychologiczna będzie jednak po stronie gospodarzy. W lidze Delecta rozbiła Asseco Resovię w hali Podpromie aż 3-0 i nie ma większego znaczenia, iż był to najsłabszy występ rzeszowian w sezonie. Pocieszające, że siatkarze Waldemara Wspaniałego nie potrafią wygrywać na własnym terenie. - To jedna rzecz. Druga to taka, iż jesteśmy w tym gronie kopciuszkiem. Klub z Bydgoszczy pierwszy raz w historii wystąpi w roli gospodarza finału Pucharu Polski - podkreśla Wspaniały.
Trener Jastrzębskiego Węgla Roberto Santilli przypomina o specyfice turnieju. - Żeby myśleć o zdobyciu trofeum, trzeba mieć chłodną głowę. Postaramy się sprawić niespodziankę. Jesteśmy przecież najmłodszą drużyną - zauważył.
- Będziemy walczyć o satysfakcję, potem o Ligę Mistrzów, a na samym końcu o pieniądze. Przyjechaliśmy po puchar, ale jest mały problem - pozostałym ekipom przyświeca taki sam cel - żartował Krzysztof Stelmach, opiekun niepokonanej od pięciu spotkań w PlusLidze ZAKSY. Wielu fachowców właśnie w drużynie z Kędzierzyna upatruje faworyta imprezy.
Jest się o co bić. Zwycięzca zapewni sobie udział w Lidze Mistrzów i zgarnie 200 tysięcy złotych nagrody.
Najlepszy siatkarz turnieju wzbogaci się o 10 tysięcy zł. Najlepszy rozgrywający, przyjmujący, zagrywający,
broniący, atakujący i blokujący - o 5 tysięcy.
Mieszcząca 5300 osób hala Łuczniczka powinna zapełnić się kibicami, choć bilety będzie można kupić jeszcze w dniu meczu (w cenie 60, 40, 30 i 20 zł).

Puchar Polski - nic nowego

Resovia sięgała po to trofeum trzy razy: w 1975, 1983 i 1987 roku. Trzykrotnie Puchar Polski zdobywali Paweł Papke (w barwach Mostostalu Kędzierzyn Koźle) i Krzysztof Ignaczak (jako zawodnik Skry). Marcin Wika, Krzysztof Gierczyński i Łukasz Kruk wygrywali turniej finałowy z AZS Częstochowa.

Plan gier

Półfinały (sobota)
Asseco Resovia - Delecta Bydgoszcz (godz. 14.45)
Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn Koźle (18)

 

Finał w niedzielę o godzinie 14.45.


(TSZ)
9.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty