Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sporty zimowe > Wiadomości sporty zimowe
RYSZARD NIEMIEC: Sezon w skokach narciarskich się zakończył, ale w wydaniu polskim się przedłuża...2022-03-27 17:20:00 Ryszard Niemiec

LEKCJA GIMNASTYKI (622)

Niskie loty sterników PZN…


Skończył się międzynarodowy sezon w skokach narciarskich, z tym, że w wydaniu polskim najwyraźniej się przedłuża, bo panowie skoczyli sobie do gardeł.


Frustracja wśród kadrowiczów, sztabu trenerskiego i duetu panującego w Polskim Związku Narciarskim (prezes Tajner i dyrektor Małysz) narastała od początku sezonu olimpijskiego. Zadziałał szok niespodziewanych porażek, pozostających w drastycznej sprzeczności z urzędowym optymizmem, wynikającym z prognoz wypracowanych przez związkowych fachowców. Bilans otwarcia zakładał medale, które nasi skoczkowie mieli wyskakać na pekińskich igrzyskach, a także kontynuowanie naszej obecności w elicie indywidualnej rywalizacji o Puchar Świata. Z filozofii związkowych działaczy, prezentowanej w licznych występach telewizyjnych, biło przekonanie o niezmienności pasma sukcesów naszych skoczków. Niewzruszona wiara w iście dozgonną wydolność trójki naszych muszkieterów - Stocha, Kubackiego i Żyły, apriorycznie zakładała wykluczenie czynnika metrykalnego przy rozważaniu ich potencjału psycho fizycznego…


Już pierwsze, zaskakująco słabe wyniki we wstępnej fazie okresu startowego, powinny były stać się alarmowym sygnałem do zejścia ze ścieżki triumfalistycznej, aliści brąz Kubackiego w Pekinie dał asumpt do trzymania dobrej miny do złej gry…


Równolegle pojawiły się desperackie refleksje o spodziewanym, pozytywnym wpływie nieplanowanych przerw w procesie treningowym naszych liderów. Stoch miał dostać dodatkowego powera, bo przydarzyła mu się kontuzja, Kubackiemu miała przysporzyć sił kwarantanna covidowa! Tego typu sygnały, płynące z centrum dowodzenia kadrą, trąciły niefachowością i kazały przypuszczać, że sytuacja wymknęła się sztabowi spod kontroli. Do słabiutkiej formy utytułowanej, zasłużonej trójki STO-KU-ŻY, doszedł, niestety, nieplanowany regres całego, młodzieżowego zaplecza, któremu nadano status zawodników kadry A. Wąsek, Stękała, Zniszczoł, Murańka, zamiast powoli wypierać rutyniarzy z pozycji liderów, popadli w marazm, co oczywiście, wątek wiekowy regresu leciwej konkurencji w pewnym stopniu dezawuowało. Poczucie totalnej klęski poniesionej na wszystkich frontach musiało przynieść eksplozję kryzysowych nastrojów u wszystkich uczestników środowiska skoczków.


Pretekstów do publicznej rozpierduchy było wiele, aliści dzięki silnym postronkom nerwowym zawodników, a i dyplomatycznym talentom oficjeli, długo udawało się zapobiec eksplozji wzajemnych pretensji. Do czasu, czyli do momentu, kiedy w trakcie ostatniego konkursu lotów w Planicy, trener Michał Doleżal wyznał, że jego misja trenerska dobiegła końca, a wymówienie z pracy jest inicjatywą związkowej centrali…


No, i zaczęło się… Skoczkowie publicznie zaprotestowali przeciwko decyzji, której nikt z nimi nie skonsultował, jednomyślnie stając w obronie Doleżala. Polski Związek Narciarski opływający przez lata w wizerunkowe miody i pochwały, raptem stanął w ogniu krytyki. Zdając sobie sprawę z faktu, wskazującego na pełne prawo pracodawcy na rozliczenie trenera z niezrealizowania postawionych celów sportowych, warto zwrócić uwagę na solidarność zawodników ze zwolnionym szkoleniowcem. Nieczęsto mamy do czynienia z taką postawą w sytuacji szukania odpowiedzialnych za niepowodzenie. Zawodnicy nie poszli na łatwiznę pogrążenia trenera, ale dali do zrozumienia, że mają odwagę wziąć na siebie część odpowiedzialności za zmarnowanie sezonu. I to trzeba zapisać im na plus, podczas gdy minusową wpadkę przekazać na konto sterników związku. W kryzysowym szczycie zarówno  prezesa, jak i dyrektora zawiódł niezbędny respekt dla podmiotowości samych zawodników. Wszak to oni pozostają kwintesencją kadrową reprezentacji i od nich należało zaczynać konsultacje przed podjęciem tak istotnej dla nich decyzji personalnej. Pominięcie ich zdania, należy ocenić jako arogancję władzy do kwadratu…


Ryszard Niemiec



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty