Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Tenis
Trudny mecz Agnieszki Radwańskiej w Pekinie, ale jest awans do ćwierćfinału2009-10-08 12:43:00 MAS

Agnieszka Radwańska w trzeciej rundzie turnieju WTA w Pekinie (z pulą nagród 4,5 mln dolarów) pokonała Hiszpankę Marię Jose Martinez Sanchez 4-6, 6-4, 6-2 i awansowała do ćwierćfinału China Open. Po przegraniu pierwszego seta, bardzo źle toczył się dla Polki również drugi, po dwóch przełamaniach przegrywała już 0-4, ale wróciła z dalekiej podróży i  zdobywając sześć gemów z rzędu wygrała 6-4. W trzecim secie Polka kontrolowała już wydarzenia na korcie. Teraz rywalką Isi będzie Rosjanka Jelena Dementiewa.


27-letnia leworęczna Hiszpanka zaczęła mecz od przełamania serwisu Radwańskiej już w pierwszym gemie. Krakowianka w szóstym przełamała rywalkę i było 3-3. Wydawało się, że opanowała sytuację, a Martinez Sanchez popełniała coraz więcej błędów. Niespodziewanie jednak udało się Hiszpance po raz kolejny wygrać gema (9.) przy podaniu Radwańskiej, a kolejnego - przy swoim serwisie  - do zera i zakończyć seta wygraną 6-4.

 

Bardzo źle wyglądał dla Radwańskiej drugi set. Znów zaczął się od przełamania jej serwisu, a gdy w drugim gemie mogła walczyć o wygraną przy serwisie rywalki sędzina nie dała jej szans na wyrównanie na 40-40,  uznając dobre uderzenie za autowe. Kolejne dwa gemy znów padły łupem Martinez Sanchez, ale za wcześnie poczuła się chyba zwyciężczynią. Nie bacząc na pojękiwania rywalki Radwańska podjęła walkę i to ona dwukrotnie przełamała serwis Hiszpanki, wyrównując na 4-4. Przy swoim serwisie w 9. gemie po kilku przewagach i równowagach wyszła wreszcie na prowadzenie 5-4, a więc wygrała pięć gemów z rzędu! Ale to nie było wszystko, w kolejnym gemie po raz trzeci w tym secie przełamała rywalkę i wygrała partię 6-4.

 

Wreszcie dobrze zaczął się set dla Radwańskiej, w trzecim przy swoim podaniu wreszcie pewnie wygrała pierwszego gema. Choć to był siódmy z kolei gem wygrany przez Polkę, Hiszpanka wcale nie wyglądała na pogodzoną z porażką. Potwierdziła to przy swoim serwisie, nie bez kłopotów, ale jednak wygrywając wreszcie gema i wyrównując stan seta na 1-1.

Bardzo szybko i bez straty punktu odpowiedziała na to Radwańska, trzeciego gema rozstrzygnęła do zera, a potem przełamała rywalkę, by wyjść na prowadzenie 3-1. Szczęśliwie po błędzie rywalki skończył się dla krakowianki piąty, bardzo długi gem, w którym Hiszpanka odrabiała kilka razy straty, a pomyliła się o centymetry przy wydawało się prostym ataku. Po gemie wygrały potem obie zawodniczki, a w kolejnym gemie Radwańska wykorzystała pierwszą piłkę meczową.

To był trudny mecz dla krakowskiej tenisistki, której należą się słowa uznania za to, że zdołała się podnieść z tak trudnej sytuacji.


MAS
agaradwa.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty