Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka ręczna
Pierwszym marzeniem jest finał2010-01-29 20:01:00

- Lepiej, że gramy w półfinale  z Chorwacją niż Islandią. Przegraliśmy z Islandią w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich, więc być może to dobry znak, że znów się z nimi nie spotykamy - mówi przed sobotnim meczem ME piłkarzy ręcznych Marcin Lijewski. - Ale jeśli chcesz zostać mistrzem Europy, musisz wygrać z każdym. Naszym marzeniem jest awansować do finału.


- Bardzo często graliśmy przeciwko Chorwacji, raz wygrywaliśmy, raz przegrywaliśmy, tym razem wynik też jest sprawą otwartą - przyznaje Marcin Lijewski.

Tomasz Tłuczyński  podkreśla, że Polacy chcieli pokonać Francuzów, aby być pewnym, że nie spotkają się z nimi ponownie w finale, ale trener Polaków Bogdan Wenta byłby optymistą przed starciem i z tym rywalem:  - Obie drużyny mają szansę na walkę o złoto. Mam nadzieję na ponowne spotkanie w Wiedniu, panie  Onesta - mówił do trenera Francuzów Wenta.

Polacy zapowiadają na jutro najwyższy poziom motywacji: - To nasz trzeci półfinał w ostatnich trzech latach po ćwierćfinałach MŚ w 2007 i 2009 roku. Pierwszy wygraliśmy, drugi przegraliśmy, więc teraz czas na zwycięstwo - wróży Karol Bielecki.

Tymczasem zwycięstwo nad Danią przywróciło dobrą atmosferę w chorwackiej ekipie. Bardzo zmąciło ją środowe wystąpienie trenera Lino Červara, który obwieścił, że zrezygnuje po ME z pracy z reprezentacją. Chorwat zmęczony nieustanną krytyką całkiem zszokował tym wyzwaniem zespół, kraj i media. Terapia szokowa podziała - Chorwaci rozegrali idealny mecz z Danią. - Nie mieliśmy słabych punktów przez całe 60 minut, graliśmy  tak jakbyśmy byli najbardziej doświadczoną. a nie najmłodszą drużyną mistrzostw - oceniał trener Červar.


Mirko Alilovic, Chorwacja, piłka ręczna / fot. www.ehf-euro.com

Bramkarz Mirko Alilovic rozegrał znakomity mecz z Danią, będzie mocnym punktem Chorwatów w półfinale ME

 

Ivano Balic znów był supergwiazdą. Miał Duńczyków pod kontrolą i znajdował najprostszą drogę do ich bramki. Ale nie tylko Balic grał jak z nut. Ivan Čupić wykorzystał każdy rzut karny, Domagoj Duvnjak rozegrał najlepszy  mecz mistrzostw. Mirko Alilovic miał znakomitą skuteczność między słupkami chorwackiej bramki Chorwacja znalazła też nowy filar defensywy w Jakovie Gojunie. Mistrz taktyki Červar ma znów media po swojej stronie. - W moim rozumieniu piłki ręcznej, to dopiero początek czegoś wyjątkowego - powiedział dziennikarzom 59-letni szkoleniowiec po meczu z Danią.
Półfinałowy mecz Polska - Chorwacja o godz. 16.30 w Wiedniu.

 

W drugim półfinale o godz. 14 zagrają Francja z Islandią. To będzie rewanż za finał olimpijski w Pekinie, w którym górą byli Francuzi. Teraz znów za nimi więcej przemawia. To aktualni mistrzowie świata i olimpijscy.  To będzie ich siódmy z rzędu półfinał wielkiej międzynarodowej imprezy. Pięć razy zdobywali medale, trzy razy złoty.  W Austrii Francuzi powoli się rozkręcali, mieli problemy w meczach z Węgrami, Czechami, Hiszpanią. Po meczu z Polską gwiazda zespołu Nikola Karabatić zapewnił jednak: - Jesteśmy blisko naszej najwyższej formy. Teraz jesteśmy w 80-procentowej, ale zamierzamy być w lepszej w Wiedniu. Mamy wciąż wystarczający dużo energii na finałowy weekend Euro.


Wspomnienie meczu w Pekinie według Karabaticia nie będzie miało żadnego znaczenia dla sobotniej potyczki. - Pekin był prawie dwa lata temu, Euro to kompletnie inna impreza. Islandia rozgrywa wspaniały turniej, jesteśmy świadomi, że każdy widzi  w nas faworyta, ale nie odczuwamy szczególnej presji. Claude Onesta, trener Francuzów zapowiada: - Zagraliśmy najlepszy mecz tych mistrzostw przeciwko Polsce i jesteśmy na drodze do finału. To, że wciąż pozostajemy niepokonani, ma swoją wymowę...

W niedzielę o godz. 15 mecz o brązowy medal, o g. 17.30 finał.


MAS/EHF.COM


chorwaci.jpg
bramkarz.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty