Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka ręczna
Liga Mistrzów: Bogdan Wenta - mistrz ostatnich sekund2009-10-08 21:04:00 AnGo

Mistrzowie Polski, piłkarze ręczni Vive Kilece, bez kompleksów zaprezentowali się w Karlsruhe i sensacyjnie zremisowali 29-29 z Rhein-Neckar Löwen. Na 19 sekund przed syreną trener Bogdan Wenta jeszcze raz potwierdził, że jest mistrzem dramatycznych końcówek. Po wzięciu czasu wycofał bramkarza, wprowadził dodatkowego gracza z pola i ustawiając akcję doprowadził do remisu. W ostatnich sekundach gola strzelił Tomasz Rosiński.


W pierwszym meczu tegorocznej Ligi Mistrzów faworyt grupy B - Rhein-Neckar Löwen - pokonał węgierski MKB Veszprém KC 32-29, a Vive wygrało z RK Gorenje 23-21. Zespół "Lwów", aktualnie szósta drużyna Bundesligi, to solidna firma prowadzona przez Szweda - Olę Lindgrena, trzykrotnego medalistę olimpijskiego. W teamie mistrza Niemiec występują przedstawiciele 9 narodowości, w tym trzej Polacy: Sławomir Szmal, Karol Bielecki i obecnie kontuzjowany Grzegorz Tkaczyk.
Początek środowej potyczki w Europahalle w Karlsruhe należał do Vive, które po golach Jurasika i Jachlewskiego prowadziło 2-0. Dopiero w 14 minucie Bielecki wyprowadził "Lwy" na pierwsze w tym meczu prowadzenie. W 26 minucie Kubiszewski obronił - przy stanie 14-14 - rzut karny, ale kilka prostych błędów sprawiło, że gospodarze - po kolejnym trafieniu Bieleckiego - schodzili na przerwę z dwubramkową przewagą.
Tuż po przerwie Bielecki zdobył efektowną bramkę z dystansu, ale po chwili Knudsen i Rosiński doprowadzili do stanu 18-17. I kiedy wydawało się że będzie remis, Knudsen z rzutu karnego posłał piłkę wysoko ponad bramką. To się szybko zemściło i dwa kolejne trafienia Bieleckiego postawiły gości w trudnej sytuacji. W ostatniej minucie Stojković z karnego doprowadził do stanu 29-28, a po chwili piłkę po strzale niezwykle skutecznego tego wieczoru Bieleckiego obronił bramkarz Vive. W tej sytuacji trener Bogdan Wenta wziął czas, ściągnął bramkarza i po świetnie rozegranej akcji Rosiński zdobył wyrównującego gola. Na zegarze pozostały trzy sekundy...

W ekipie z Kielc brylował Mariusz Jurasik, który przez sześć lat był najlepszym graczem Rhein-Neckar.

Rhein-Neckar Löwen - Vive Kielce 29-29 (17-15)

Rhein-Neckar: Fritz, Szmal – Stefánsson (1), Manojlović, Bielecki (10) – Groetzki, Gensheimer(5/2) – Myrhol (3) – Roggisch, Prieto, Harbok (5), Guðjónsson (1), Müller (1), Alvanos (1), Sigurðsson (2).
Vive: Cleverly, Kubiszewski (21-41) – Jurasik (7), Knudsen (4/1), Podsiadło – Kuchczyński (2), Jachlewski (3) – Stojković (8/6) – Grabarczyk, Krieger, Piwko, Gliński, Żółtak, Rosiński (4), Konitz, Nat (1).

Sędziowali Alfonso Rodriguez Murcia i Gregorio Muro San Jose z Hiszpanii.
Karne minuty: Bielecki (4), Harbok (4), Guðjónsson (2), Myrhol (2) – Knudsen (2), Krieger (2), Żółtak (2). Czerwone kartki: Roggisch (57, trzecia żółta kartka) – Grabarczyk (56, trzecia żółta kartka).
Widzów 3072.

Grupa B

Mecze Chambery Savo (Francja) - MKB Veszprém i RK Gorenje (Słowenia) - HC Bosna BH Gas (Bośnia i Hercegowina) odbędą się w niedzielę.
1. Rhein-Neckar Löwen    2     3     61-58    
2. KS Vive Targi Kielce     2     3     52-50    
3. HC Bosna BH Gas         1     2     24-23    
4. Chambery Savoie HB    1     0     23-24    
5. RK Gorenje                 1     0     21-23
6. MKB Veszprém KC        1     0     29-32


AnGo



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty