Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Kiosk
Adam Małysz przeżył w Dubaju piekło2011-08-14 11:20:00

Z góry przypieka nie zasłonięte nawet najmniejszym obłoczkiem słońce. Ponieważ wszystko dzieje się na pustyni, o skrawku cienia można tylko pomarzyć. Dodatkowo do butów wsypuje się gorący niczym rozżarzone węgle piasek. Podczas treningów w Dubaju Adam Małysz (34 l.) przeżył prawdziwe piekło.

- To dobre określenie na te warunki. W ciągu dnia temperatury przekraczały 50 stopni. Piasek nagrzewał się do około 70 stopni. Można było kopać metr w głąb i jeszcze parzył, taki był gorący. A woda w basenie przy hotelu miała 36, więc nawet tam ciężko było się schłodzić - opowiada Faktowi kierowca.

Mimo trudnych do zniesienia okoliczności były skoczek narciarski był bardzo zadowolony z pierwszego w życiu kursu jazdy po pustyni. Zajęcia prowadził miejscowy instruktor z 30-letnim doświadczeniem.

- Nauczyłem się wielu rzeczy. To, co tam ćwiczyliśmy, jest nie do powtórzenia gdzieś indziej. Kiedy zobaczyłem wydmy, oniemiałem. Nie przypuszczałem, że samochodem da się wjechać tak wysoko. Dwa razy stanąłem, bo nie wiedziałem, co robić i zakopałem się. Jednocześnie podpowiadali mi instruktor, mój pilot Rafał Marton i szef naszego zespołu Albert Gryszczuk. Nie wiedziałem, kogo słuchać... - śmieje się Małysz.

 

Więcej na portalu

fakt.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty