Krościenko Wyżne – Sanovia Lesko 3-2 (1-1)

0-1 Różycki 24
1-1 P. Krauz 45
2-1 Ostrowski 55
3-1 Krauz 62
3-2 Rettinger 88
KROŚCIENKO: Nowak – Sokołowski, G. Kwolek, Żywiec, Dubis - Ostrowski (80 Lucjan), Sz. Kwolek, Jędrzejczyk (70 Okrajek), Szopiak - P. Krauz (83 Jarosz), Leczek (46 Gonet).
SANOVIA: Krajewski – K. Denega, Armata (78 Ł. Denega), Czenczek, Tylka (50 Maciejewski) - Niedziocha (46 Gębuś), Tarnolicki (76 Rettinger), Lasek, Bem - Różycki, Ochmański.
Sędziował Michał Siwak z Brzozowa. Żółte kartki: Dubis, Kwolek – Czenczek, Lasek.  Widzów 300.

Bardzo dobre zawody w pierwszej połowie meczu rozegrał bramkarz Sanovii Radosław Krajewski. W kilku sytuacjach popisał się udanymi interwencjami i to w głównej mierze jego postawie piłkarze gości zawdzięczali czyste konto. Niestety tuż przed przerwą musiał skapitulować po silnym uderzeniu z 6 metrów Pawła Krauze. Po przerwie przewaga gospodarzy nie podlegała już dyskusji. Miejscowi dołożyli dwa celne trafienie. W końcówce co prawda zwodnicy z Leska zdobyli kontaktową bramkę, ale na doprowadzenie do wyrównania zabrakło im już czasu.

PAWLO