Jacek Sowa powrócił na stare śmieci i został trenerem Strugu. Zastąpił Tomasza Kaczyńskiego, który pracował z tyczyńskim zespołem niespełna pół roku.

Tomasz Kaczyński objął drużynę Strugu Tyczyn 30 maja 2009 roku, kiedy to z jej prowadzenia zrezygnował obecny trener Crasnovii Przemysław Matuła. Zdecydował się prowadzić drużynę w trudnym dla niej momencie, mimo to dobrze przygotował ją do sezonu. Po rundzie jesiennej Strug zajmuje trzecie miejsce w tabeli rzeszowskiej okręgówki.

Jacek Sowa to nowy-stary szkoleniowiec klubu. Swoją trenerską przygodę zaczynał w ŁKS Łańcut. Później był szkoleniowcem właśnie Strugu, zastępując Józefa Janickiego. Drużynę prowadził przez dwa sezony. Po otrzymaniu oferty pracy z kadrą Podkarpacia trampkarzy oraz młodzieżą Stali Rzeszów, postanowił opuścić Tyczyn. Wrócił po 18 miesiącach.
- Nowy trener jest nauczycielem wychowania fizycznego w Gimnazjum im. Jana Pawła II w Tyczynie, a nasz klub przykłada ogromną wagę do pracy z dziećmi i młodzieżą, czego najlepszym przykładem obecnośc najmłodszej na Podkarpaciu drużyny MKS Strug SZiK „Strugaczki”. Jednym słowem - stawiamy na młodzież, a Jacek Sowa ma możliwość wglądu w mniejsze lub większe talenty piłkarskie na terenie Tyczyna i okolicznych miejscowości oraz w samym Rzeszowie - tłumaczy wiceprezes Strugu Mariusz Tarnawski.
- Z Tomaszem Kaczyńskim rozstajemy się w przyjaznej atmosferze. Dziękujemy mu za ogrom pracy, jaką wykonał z naszymi piłkarzami oraz życzymy dalszych sukcesów. Zatrudnienie Jacka Sowy to dobra inwestycja w przyszłość – twierdzi dyrektor sportowy Strugu Mateusz Krzanowski.