W piątek meczem z Japonią reprezentacja Polski siatkarek zainauguruje w Tokio występy w mistrzostwach świata, tymczasem poważne kłopoty dopadły trenera Jerzego Matlaka. Trafił do szpitala.

Reprezentacja Polski seniorek przygotowuje się w Japonii do rozpoczęcia mistrzostw świata. W towarzyskim, nieoficjalnym spotkaniu podopieczne Jerzego Matlaka pokonały dziś Kanadę 4-1 (25:16, 25:18, 25:13, 20:25, 25:22). Zespoły umówiły się na rozegranie pięciu setów.

Daniel Castellani nie jest już trenerem siatkarskiej reprezentacji Polski - poinformował prezes PZPS Mirosław Przedpełski. Decyzja zapadła po głosowaniu przeprowadzonym przez członków zarządu związku.

Polskie siatkarki bez problemów doleciały dziś do Japonii, gdzie za 8 dni rozpoczną zmagania w mistrzostwach świata. Podróż przez Paryż była długa i męcząca, bo trwała kilkanaście godzin,  ale jak podkreśla Hubert Tomaszewski – menedżer polskiej reprezentacji, żadnych komplikacji nie było.

Polscy siatkarze będą mieć trudnych rywali podczas mistrzostw Europy, które odbędą się za niecały rok w Czechach i Austrii. W grupie A, w Pradze, broniący tytułu biało-czerwoni spotkają się z Bułgarią, Niemcami i Słowacją.

Reprezentacja Polski seniorek w środę wieczorem z warszawskiego lotniska Okęcie wyleciała do Japonii. 29 października zaczną się tam mistrzostwa świata.  Polki w pierwszej fazie rywalizować będą w grupie A z Kostaryką, Peru, Serbią, Algierią oraz z gospodyniami turnieju. Co mogą osiągnąć w MŚ?

Przebywająca na zgrupowaniu w Szczyrku reprezentacja Polski siatkarek rozegrała dziś nietypowy sparing. Do kadrowiczek dołączyła ekipa Banku BPS Muszynianki Fakro i w dziesięcioosobowym składzie rozegrała mecz przeciwko pozostałym reprezentantkom.

Polscy siatkarze już w drugiej rundzie żegnają się z mistrzostwami świata 2010. Po sromotnej klęsce z Brazylią przyszła jeszcze bardziej bolesna przegrana 0-3 z Bułgarią. Ekipa Daniela Castellaniego grała z nożem na gardle i nie poradziła sobie z presją ani przez moment nie przypominając zespołu z początku czempionatu.  Wicemistrzowie świata kończą turniej jako pierwsi wielcy przegrani. Po meczu trener Castellani oddał się do dyspozycji zarządu PZPS.

MARCIN MOŻDŻONEK: Nie zasłużyliśmy na awans

PIOTR GRUSZKA:  Dla niektórych to ostatni turniej

Dziś w Anconie rozpocznie się druga faza mistrzostw świata siatkarzy. Na fanów siatkówki od razu czeka wielka gratka - mistrz świata - Brazylia spotyka się z wicemistrzem - Polską (g. 21). Stawkę rywali w tej grupie, nazwanej nie bez podstaw grupą śmierci, uzupełnia jeszcze brązowy medalista MŚ - Bułgaria .- Jesteśmy tu po to, żeby pokonać zarówno Brazylię, jak i Bułgarię. Nie liczymy na żadne układy, po prostu musimy zagrać swoją najlepszą siatkówkę - mówi trener Polaków Daniel Castellani.

- W takich momentach, kiedy czysty sport przegrywa z kalkulacjami, do jakich prowokują te beznadziejne zasady – upada duch sportu, ale my daliśmy z siebie wszystko i możemy z czystym sumieniem spojrzeć w lustro - mówi reprezentant Polski Michał Winiarski. Polscy siatkarze nie kalkulowali i trafili w drugiej fazie mistrzostw świata do ... najtrudniejszej grupy.