Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > Ekstraklasa mężczyzn
Asseco Resovia: Pokonać Trentino sprytem2010-03-03 09:50:00 Tomasz Szeliga

- Z Trentino nie można iść na wymianę ciosów. Trzeba postawić na siatkówkę techniczną, urozmaiconą, sprytną. Rywal jest z najwyższej półki, ale jednak do pokonania - przekonuje rozgrywający Asseco Resovii Rafael Redwitz. Wicemistrzowie Polski rozpoczynają dziś we Włoszech bój o Final Four Ligi Mistrzów. Mecz o godzinie 20.30, transmisja w Polsat Sport.


Bułgarski szkoleniowiec Trentino Radostin Stojczew na każdym kroku chwali rzeszowian. Ba, pozwolił sobie nawet na stwierdzenie, iż oto mamy do czynienia z przedwczesnym półfinałem Ligi Mistrzów. Włoscy dziennikarze tak kurtuazyjni nie są. Ich zdaniem Asseco Resovia nie jest przeciwnikiem, którego giganci siatkówki mieliby się obawiać. Schody zaczną się w Łodzi, gdzie Matej Kazijski i spółka będą bronić tytułu. Trener Ljubo Travica miejscowe gazety czyta na głos i uśmiecha się pod nosem, mając nadzieję, iż nieprzychylne komentarze podziałają na resoviaków jak płachta na byka.
Rzeszowianie znaleźli się w komfortowej sytuacji - każdy wygrany set z najlepszą klubową drużyną świata będzie wydarzeniem. Zwycięstwo w meczu - sensacją. - Nie mamy nic do stracenia, pokażmy, że potrafimy grać w siatkówkę - motywuje swoich zawodników Travica. Nie powinni się bać, większość z nich brała już udział w grze o wielką stawkę, Aleh Akhrem jeszcze rok temu występował przeciwko Trentino w finale Ligi Mistrzów. Nie należy również zapominać, że Asseco Resovia zdobyła w tym sezonie Paryż, Stambuł, Bled i Sofię. Cztery mecze poza domem, cztery zwycięstwa. Niespotykane jak na debiutanta w LM.

Trentino przegrało w grupie z Dynamem Moskwa i Olympiakosem Pireus, w pierwszej rundzie play off sporo krwi napsuł Włochom Knack Randstad Roeselare. Jednocześnie drużyna Stojczewa prowadzi w Serie A ze sporą przewagą, a Matej Kazijski i Osmany Juantorena biją kolejne rekordy w liczbie zdobytych punktów i asów serwisowych. W ostatnim ligowym meczu przeciwko Veronie słabiej zagrał Leandro Vissotto, ale trudno się spodziewać, iż reprezentanta "Canarinhos" zastąpi dziś Bułgar Cwetan Sokołow. Frapująco zapowiada się natomiast rywalizacja brazylijskich rozgrywających - Raphaela i Redwitza. - Raphael lubi grać środkiem, jednak w Trento musi posyłać piłki głównie na skrzydła. To tam tkwi największa siła drużyny - opowiada Travica, który przed laty trenował rozgrywającego gospodarzy.
W jaki sposób można Włochom zaleźć za skórę? - W ofensywie są bezbłędni, miewają za to problemy z przyjęciem zagrywki. To generalnie zespół kompletny, ale zapewniam, że nie przyjechaliśmy do Italii na wakacje - podkreśla kapitan Asseco Resovii Krzysztof Gierczyński.

Przypuszczalne składy

TRENTINO BETCLICK: Raphael, Vissotto, Birarelli, Sala, Juantorena, Kazijski, Bari (libero).


ASSECO RESOVIA: Redwitz, Oivanen, Grzyb, Kosok, Akhrem, Wika, Ignaczak (libero).


Tomasz Szeliga
16.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty