Kiosk
- Rozmowa z Moniką Kobylińską
- PIŁKA RĘCZNA. Biało-czerwoni bohaterami transferów
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- 48. MP Kibiców Sportowych już w sobotę w Gostyniu
- Ćwierćwiecze super kibica Stanisława Sienkiewicza
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
Już w niedzielę reprezentacja Polski złożona z zawodników grających w Ekstraklasie rozpocznie w Tajlandii rywalizację o Puchar Króla. Z optymizmem na grę w turnieju, w którym rywalami biało-czerwonych będą Dania, Singapur oraz gospodarze imprezy, patrzy selekcjoner polskiej kadry, Franciszek Smuda.
- Warunki jakie zastaliśmy po przylocie nie są złe, pogoda również, więc spokojnie czekamy na pierwszy mecz - powiedział 61-letni szkoleniowiec. - Po zmianie strefy czasowej najgorszy jest czwarty dzień, wtedy przychodzi zmęczenie, a w takim razie w naszym przypadku pojawi się ono już w trakcie turnieju. Nie było jeszcze czasu na zwiedzanie Bangkoku. Zaraz po przylocie i kolacji wszyscy znaleźli się w łóżkach i nadrabiali braki snu.
- Występ w tym turnieju nie jest tak ryzykowny, jak wszyscy twierdzą, a rywale, z którymi tutaj się spotkamy z pewnością nie są kelnerami - stwierdził opiekun polskiej kadry. - Duńczycy pojawili się w Tajlandii w najlepszym składzie ligowym, a podstawowe zespoły wystawią gospodarze i Singapur, więc czekające nas mecze nie będą spacerkami.
- Na razie wszyscy zawodnicy są zdrowi i gotowi do wyjścia na boisko, najgorsze jest jednak to, że nie jest to zespół zgrany - dodał Franciszek Smuda. - Gdyby była to jedenastka z pierwszego zgrupowania, byłoby nam o wiele łatwiej. Pewne schematy, które będziemy ćwiczyli na treningach będą więc widoczne w grze dopiero pod koniec turnieju. Poszczególni zawodnicy muszą jednak przede wszystkim pokazać, że zależy im na grze w kadrze i że w przyszłości można będzie na nich liczyć.
- Rozumiem oczywiście na jakim są etapie przygotowań do rundy wiosennej i zapewniam, że jeżeli nie wytrzymamy tego turnieju kondycyjnie, to nikt nikomu głowy nie urwie, ale chcę zobaczyć tutaj pełne zaangażowanie - zauważył selekcjoner. - To naprawdę młody zespół i jeśli znajdę tutaj 3-4 zawodników, z których będę mógł skorzystać w przyszłości, to będę zadowolony.
ASInfo