Facebook
kontakt
logo
Strona główna > IO > Londyn 2012
Klątwa chorążych: Agnieszka Radwańska na aucie2012-07-29 15:36:00

Klątwa chorążych jednak działa. Niosący polską flagę podczas olimpijskich uroczystości otwarcia nigdy nie odnosili sukcesu. Potwierdził to przypadek Agnieszki Radwańskiej, która uległa w I rundzie turnieju tenisowego Niemce Julii Goerges 5-7, 7-6 (7-5), 4-6.


Krakowianka była faworytką, jest drugą rakietą świata, podczas gdy Niemka zajmuje 24. miejsce w rankingu WTA. Poza tym niedawno na tych samych kortach Wimbledonu, tyle że w turnieju Wielkiego Szlema, doszła przecież aż do finału.


 Agnieszka Radwańska, Londyn / fot. sportowetempo



I runda:
Agnieszka Radwańska (Polska, 2) - Julia Goerges (Niemcy) 5-7, 7-6 (7-5), 4-6

Niemka okazała się, zgodnie z przewidywaniami, trudną przeciwniczką. Przełamała podanie Polki już w pierwszym gemie, wygrała przy własnym serwisie i prowadziła 2-0. Później była bardzo blisko kolejnego przełamania, przy stanie 3-1. "Isia" wyszła z opresji, a w ósmym gemie to ona przełamała rywalkę i był remis po 4. Po chwili krakowianka po raz pierwszy objęła prowadzenie (5-4). Wkrótce je straciła, 11. gema, przy własnym podaniu, oddała niemal bez walki, popełniając kilka błędów. Prowadząc 6-5 Niemka miała trzy setbole, ale Agnieszka je obroniła. Mogła następnie przejąć inicjatywę, lecz smeczując przy siatce wyrzuciła piłkę na aut. Za moment Goerges wykorzystała pewnie czwartego setbola i po 43 minutach to ona była bliżej awansu do II rundy.

W II secie nadal szło Polce jak po grudzie, chociaż prowadziła 1-0, 2-1, 3-2, 4-3, 5-4, 6-5. Nasza tenisistka męczyła się, by wygrywać swoje gemy, Niemka natomiast na ogół wygrywała swoje podania łatwo. O wygranej w tej partii decydował tie-break. Radwańska błyskawicznie objęła prowadzenie 5-0, ale przesądziła sprawę dopiero za czwartym setbolem, gdy zrobiło się bardzo nerwowo (6-5...). Ta odsłona meczu trwała 44 minuty.

III set zaczął się od lepszej gry krakowianki. W trzecim gemie przełamała serwis Niemki, wygrała własny i było 3-1. Wydawało się, że przejmie kontrolę, ale niestety pozwoliła przeciwniczce wrócić do gry i niebawem zrobiło się 3-4. Przy stanie 4-4 nasza reprezentantka długo walczyła o przełamanie, miała dwa "break pointy", ale gema pięknym, technicznym skrótem za siatkę wygrała Julia Goerges. A następnie pozwoliła ugrać Polce tylko jedną piłkę przy jej serwisie. 6-4 dla Niemki, która rozegrała naprawdę świetny mecz...


st


aga1.jpg
aga.jpg
radwanski.jpg
aga2.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty