Felipe Massa w listopadzie wróci na tor. Nie jako kierowca, ale jako kibic. Brazylijczyk zapowiedział, że z rozdartym sercem pojawi się na wyścigu o Grand Prix Brazylii.

Felipe Massa, kierowca Ferrari, który uległ groźnemu wypadkowi podczas wyścigu o GP Węgier, przechodzi właśnie rehabilitację i powoli wraca do zdrowia. Jednak w tym roku Brazylijczyk nie pojawi się już na torze.
Dino Altman, lekarz, który aktualnie czuwa nad rehabilitacją Massy, zdaje sobie sprawę, że Brazylijczyk nie wróci do Formuły 1 w tym sezonie. Zarazem dementuje pogłoski, jakoby kierowca miał nie wyjechać na tor także w 2010 roku.

Peter Sauber, właściciel 20 procent udziałów w zespole BMW Sauber, gości w tym tygodniu w Malezji. Oczywiście nie w celach rekreacyjnych. Szwajcar poleciał do Azji, aby prowadzić rozmowy na temat przyszłości zespołu. - W jego bagażu powrotnym mogą się znaleźć same dobre informacje - napisała szwajcarska gazeta "Blick".

Nie Robert Kubica, ale jednak Giancarlo Fisichella do końca sezonu będzie zasiadał za kierownicą Ferrari. Włoch już rozwiązał kontrakt z Force India. - Jestem bardzo wdzięczny włodarzom teamu Force India za to, że pozwolili mi ścigać się w barwach Ferrari. Od zawsze tego pragnąłem - powiedział Fisichella.

Jeszcze przez kilka tygodni nie będzie znana przyszłość zespołu z Hinwil. BMW Sauber nie jest pewne, czy przystąpi do nowego sezonu. Jak na razie szanse są nikłe, a dopóki nie znajdzie się poważny sponsor, team Roberta Kubicy będzie żył w niepewności.

Felipe Massa, kierowca Ferrari, przeszedł we wtorek badania medyczne w Miami. Ku radości zawodnika i jego zespołu wyniki są bardzo obiecujące. Już za kilka dni Massa będzie mógł wrócić do treningów. Na razie mają to być lekkie ćwiczenia fizyczne.

Robert Kubica po bardzo udanych kwalifikacjach walczył o podium w Grand Prix Belgii Formuły 1 na torze w Spa. O zwycięstwo ubiegali się Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) i rewelacyjny Giancarlo Fisichella (Włochy/Force India). Ostatecznie wygrał Fin. Trzeci na mecie zameldował się Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull), czwarty był Kubica, a piąty kolega z zespołu Polaka - Nick Heidfeld (Niemcy/BMW Sauber).

Na torze w Spa zakończyły się kwalifikacje do Grand Prix Belgii, dwunastej z siedemnastu eliminacji mistrzostw świata Formuły 1.  Sensacyjnym zdobywcą pole position został Giancarlo Fisichella, a Robert Kubica do niedzielnego wyścigu wystartuje z piątej pozycji.

W sobotnim treningu przed GP Belgii Formuły 1 było kilka zaskakujących wyników. Niespodziewanie wygrał kolega Roberta Kubicy z BMW Sauber, Nick Heidfeld z czasem 1:45.388. Pozytywnie zaprezentowali się kierowcy Force India. Bardzo dobrym czasem okrążenia popisał się Adrian Sutil, do ostatnich sekund treningu nie do pobicia. Jedynie Nick Heidfeld i Jarno Trulli byli szybsi od młodego Niemca.