Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Wiadomości piłka nożna
Fatalnej passy Sandecji ciąg dalszy2018-02-27 23:58:00

W 25. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Sandecja przegrała z Zagłębiem Lubin 0-1. To już szesnasty kolejny mecz sądeczan bez zwycięstwa (8 remisów i 8 porażek)!!!


Sandecja Nowy Sącz - Zagłębie Lubin 0-1 (0-1)

0-1 Kamil Mazek 43

Sędziował Łukasz Szczech (Warszawa). Żółte kartki: Gric, Krachunov (2) - Balic. Czerwona kartka: Krachunov (66, druga żółta). Mecz w Niecieczy, widzów 312.

SANDECJA: Gliwa - Bartosz, Krachunov, Szufryn (73 Piszczek), Mraz - Piter-Bucko, Gric (46 Baran) - Cetnarski (72 Ksionz), Trochim, Brzyski - Kolev.

ZAGŁĘBIE: Hładun - Todorovski, Kopacz, Guldan, Balic - Maruszczyk, Tosik - Starzyński (68 Woźniak), Jagiełło (86 Janoszka), Mazek (62 Pawłowski) - Mares.


I połowa należała do gości. W 12. minucie, w zamieszaniu po wrzutce z kornera, z 10 m mocno uderzył Kopacz, lecz za wysoko. W 29. minucie Starzyński dostał podanie od... Cetnarskiego, ale w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Gliwą.


W 38. minucie powinno być 1-0. Bartosz zacentrował z prawego skrzydła, do "główki" na 3. metrze wyskoczył Kolev, ale piłka trafiła w bramkarza, podobnie jak dobitka Brzyskiego z 7 m.


Skuteczniejsi okazali się lubinianie. W 43. minucie dośrodkował Starzyński, usiłował strzelać Mares, tyle że z kiksu wyszło mu podanie na 6. metr do nieobstawionego Mazka, który pokonał golkipera miejscowych.


Po przerwie Sandecja próbowała wyrównać. W 49. minucie Trochim mierzył w "krótki" róg, lecz strzał był łatwy do obrony. W 61. minucie Kolev uderzył tuż nad poprzeczką.


Goście ripostowali w 63. minucie. Pawłowski znalazł się na czystej poycji, ale zablokował go w ostatniej chwili Piter-Bucko.


Od 66. minuty gospodarze grali w dziesiątkę. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Krachunov. Mimo to sądeczanie ambitnie próbowali zmienić wynik. W 71. minucie z 20 m huknął Brzyski, Hładun odbił futbolówkę przed siebie, bez konsekwencji...


W 80. minucie Zagłębie mogło podwyższyć. Solowy rajd przeprowadził Matuszczyk, jednak doskonale zachował się Gliwa, wybijając piłkę na rzut rożny.


Sądeczanie statystycznie nie wyglądali źle. Mieli przewagę w posiadaniu piłki (53 procent) i w strzałach (11:9, w celnych 6:5). Statystyką jednak nie wygrywa się meczu.


st


brzyskizag.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty