Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka ręczna > I liga mężczyzn
Chcą ostudzić Olimpię, trener o szansach reprezentacji2010-01-16 12:37:00 Tomasz Czarnota

W ramach 13. kolejki spotkań I ligi zadomowiona w fotelu lidera Stal Mielec podejmie w sobotę (godz. 18) Olimpię Piekary Śląskie. Drużyna Mariusza Gracki urwała przed tygodniem "oczko" Miedzi, co było niespodzianką sporego kalibru. - Podobny rezultat w Mielcu nie wchodzi w grę - zapowiadają szczypiorniści z Podkarpacia.


Spora fala krytyki spadła na zawodników z Legnicy po wpadce w Piekarach. Najmniej przejmują się tym jednak podopieczni Ryszarda Skutnika, których remis Miedzi stawia w niezwykle komfortowym położeniu. Pięć punktów przewagi nad drugim w ligowej hierarchii zespołem to nie byle jaka zaliczka. - Obiecać mogę tylko, iż rzetelnie podejdziemy do sobotniego pojedynku. Olimpia jest na fali, ale chcemy trochę ich ostudzić - zapowiada trener mielczan. Goście ze Śląska po falstarcie (w tym wysokiej porażce ze Stalą 35-28) z meczu na mecz odzyskiwali pewność siebie, czego odzwierciedleniem jest ich piąta pozycja w tabeli. Najskuteczniejszy zawodnik Piekar Arkadiusz Kowalski ma na swoim koncie 56 trafień. Jego wynik w porównaniu z rozgrywającym Stali Grzegorzem Sobutem (110 bramek) wypada jednak dość marnie. - Nie patrzmy na indywidualne metryczki. Największym atutem gości jest równy zespół - przestrzega Ryszard Skutnik.

Terminarzowe zagadki

Pomimo wcześniejszych ustaleń terminarz zawodników Stali ulegnie zmianie, i to na gorsze. - Zrobiło się mnóstwo zamieszania - mówi prezes klubu z Mielca Antoni Weryński. Termin ligowego pojedynku z Białą Podlaską pozostaje taki sam (27 stycznia - środa), ale duży znak zapytania postawić można przy datach spotkań z Wisłą Płock i Miedzią. Świeżo upieczony trener wicemistrzów Polski Thomas Sivertsson poważnie traktuje rozgrywki pucharowe i chce na Podkarpacie przyjechać w możliwie najmocniejszym składzie. Oznacza to zatem, iż z mistrzostw Europy, które na dniach rozpoczynają się w Austrii, wrócić musi Norweg Vegard Samdahl - playmaker drużyny z Płocka. - Zastanawiamy się, jak to wszystko poukładać. Chcieliśmy w spokoju przygotować się do najważniejszego starcia w lidze z Miedzią, ale także powalczyć w ćwierćfinale Pucharu Polski. Obecnie staramy się dogadać z legniczanami w sprawie przesunięcia meczu. Wielce prawdopodobne jest jednak, że z Wisłą zagramy w poniedziałek 1 lutego, natomiast z Miedzią bez zmian, w sobotę 6 lutego - dodaje sternik Stali.

Skutnik wierzy w zespół Wenty

19 stycznia ruszają w Austrii mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Oczy kibiców reprezentacji Polski skierowane będą na Innsbruck, gdzie już pierwszego dnia turnieju dojdzie do szlagieru. Polacy zmierzą się bowiem z Niemcami, a wynik tego spotkania może okazać się kluczowy w perspektywie walki o medale. Biało-czerwoni jeszcze nigdy w historii nie pokusili się o podium, chociaż wiedli prym m.in. w mistrzostwach świata. - Europejski czempionat jest dużo cięższy. W grupie nie ma egzotycznych rywali, na których łatwo można zdobyć punkty - zaznacz Ryszard Skutnik, były trener młodzieżowej reprezentacji Polski. - Jeśli przebrniemy niebezpieczną grupę, to powinniśmy coś ugrać. Ciężko już teraz prorokować jakiś medal. Z Niemcami zawsze mieliśmy problemy. Szwedów wyeliminowaliśmy raz na Olimpiadzie i raz w mistrzostwach świata więc mają z nami rachunki do wyrównania. Słowenia też jest groźna, ale drużyna Wenty to nieprzypadkowi zawodnicy i przynajmniej o ich psychiczne nastawienie bać się nie musimy - kończy.


Tomasz Czarnota
reczna.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty