Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja > Wiadomości reprezentacja
Kirm: Zapowiada się interesujące widowisko2009-09-09 10:44:00

Dzisiaj wieczorem (20.45, transmisja w TVP 1) reprezentacja Polski zmierzy się w Mariborze ze Słowenią w arcyważnym pojedynku w ramach eliminacji do Mundialu. Polaków najlepiej spośród kadrowiczów Matjaza Keka zna bez wątpienia skrzydłowy krakowskiej Wisły, Andraz Kirm.


- Myślę, że ten mecz będzie bardzo ważny zarówno dla Słowenii, jak i dla Polski, bo prawie wszystkie zespoły w grupie mają mniej więcej tyle samo punktów. Gramy u siebie, więc chcemy ten mecz wygrać, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że również Polsce będzie bardzo zależało na wygranej. To będzie trudny mecz dla nas, a jednocześnie interesujące widowisko dla kibiców - mówi Słoweniec dla oficjalnego portalu internetowego krakowskiej Wisły.
Na stadionie w Mariborze zabraknie zorganizowanej grupy kibiców z Polski. Słoweńcy będą mogli liczyć za to na gorące wsparcie 12 tysięcy swoich fanów. - Myślę, że stadion będzie pełny. Osiągamy teraz dobre wyniki, więc kibice nas wspierają. Poza tym w Mariborze futbol jest popularny. Stadion nie jest duży, ale za to jest nowy - budowa została ukończona rok temu. Myślę, że atmosfera na nim będzie bardzo dobra. Kibice są bardzo ważni w trakcie meczów piłkarskich, więc myślę, że każdy piłkarz czuje się lepiej grając na swoim stadionie, szczególnie, gdy jest on wypełniony do ostatniego miejsca. Myślę więc, że mamy lekką przewagę nad Polską, bo to my gramy u siebie.
Kirm od lipca jest graczem krakowskiej Wisły, z której w kadrze Polski znalazło się dwóch zawodników, Paweł Brożek i Wojciech Łobodziński, a z polskiej Ekstraklasy w sumie jest dziesięciu kadrowiczów. - Nie czuję się jak szpieg. Jestem tu tylko kilka miesięcy, więc nie znam jeszcze dobrze wszystkich polskich piłkarzy. Trenerzy naszej reprezentacji mają dobre informacje na temat polskich zawodników, więc nie będą potrzebowali informacji ode mnie - mówi słoweński pomocnik.
Kirm przyznał, że przed wyjazdem na zgrupowanie reprezentacji nie zakładał się z nikim z wiślaków o wynik środowego spotkania. - Jeśli miałbym kupować obiad, to dlatego, że miałem kilka dni temu urodziny. Poza tym jestem nowym zawodnikiem, więc nieważne kto wygra - mam wystarczająco dużo powodów, żebym to ja zaprosił kolegów z zespołu na obiad - tłumaczy spokojnie 25-letni gracz.
(ASInfo/wisla.krakow.pl)





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty