Runda rewanżowa IV ligi małopolskiej zapowiada się niezwykle emocjonująco. Walkę o awans zapowiada aż sześć zespołów: Orzeł Balin, Wolania Wola Rzędzińska, Poprad Muszyna, Janina Libiąż, Szreniawa Nowy Wiśnicz, Orkan Szczyrzyc. Po boiskach tego szczebla biegać będą całkiem znane nazwiska...

"Czarnymi końmi" rywalizacji mogą się także okazać zespoły Trzebini, Limanovii i Lubania. Najbliżej degradacji są na wstępie wiosny drużyny Skawy Wadowice i Olimpii Wojnicz.

Przerwa zimowa zaskoczyła kibiców rozmachem przeprowadzanych przez kluby transferów. Na IV-ligowych boiskach zobaczymy piłkarzy znanych z występów na wyższych szczeblach rozgrywkowych m.in: Piotra Wtorka, Łukasza Palucha, Artura Skibę (Limanovia), Marcina Pasionka, Michała Suchana, Wojciecha Dziadzio (Szreniawa Nowy Wiśnicz), Jakuba Hładowczaka (Lubań Maniowy), Piotra Czajkę (Karpaty Siepraw), Marcina Józkowicza (Orzeł Balin), Dawida Bastę, Daniela Bombę (Poprad Muszyna) czy Damiana Lickiewicza (Trzebinia).

Najwięcej transferów przeprowadziły zespoły z Limanowej i Nowego Wiśnicza, w nich doszło wręcz do rewolucji personalnych. Na trenerskich ławkach zasiądą cenieni szkoleniowcy: Ireneusz Adamus (Limanovia) i Dariusz Siekliński (Szreniawa).
Czy będzie to miało przełożenie na wyniki? Wszystko zweryfikuje startująca w niedzielę dwoma meczami liga. Pozostałe spotkania odwołano ze względu na zły stan boisk.

MAKI

Czytaj także:

SZRENIAWA: Wielkie transfery i mała ostrożność

LIMANOVIA: Z mocnym sponsorem zbudowała mocną pakę

LUBAŃ MANIOWY: Swoi chłopcy nikogo się nie boją