Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > Reprezentacja
Mówią bohaterki: Zemsta ma słodki smak2009-09-30 21:19:00

Szczęśliwe, ale i świadome, że jeszcze nie koniec drogi, były po meczu z Rosją polskie siatkarki. Co mówiły bohaterki?


ANNA BARAŃSKA, kapitan zespołu: - Na rozgrzewce jedna z Rosjanek nadepnęła Marioli Zenik na nogę i nawet nie przeprosiła. Później Milena Sadurek omal nie dostała w głowę i też nie było "przepraszam". Mają teraz Rosjanki odwet. Przykro mi, że Gamowa płacze, ale niech sobie popłacze, ma powód... W pierwszym secie nasz atak nie funkcjonował jeszcze jak chciałyśmy. Potem zaczęłyśmy więcej grać środkiem, szybciej skrzydłami i wszystko układało się zdecydowanie lepiej.  Cieszę się, że wyszłyśmy z dołka, że potrafimy wygrywać z tak wielkimi zespołami jak rosyjski. Skrzydeł dodała nam wygrana z Belgią, to potwierdził mecz z Rosją. Idziemy w górę, mam nadzieję, że nie będzie już żadnych niemiłych niespodzianek w tym turnieju, jutro wygramy i wejdziemy do półfinału.  Ale też nie podniecajmy się zbytnio, jest jeszcze jeden mecz do wygrania.


JOANNA KACZOR:  - Cieszmy się ze zwycięstwa nad Rosją, jutro walczmy tak samo ambitnie i wygrywajmy. To była prawdziwa twarz polskiego zespołu, ale myślę, że on ma jeszcze rezerwy i może zagrać dużo, dużo lepiej. Może mecz był na początku nerwowy, bo miał dla nas duże znaczenie, jeśli chodzi o końcową klasyfikację w grupie, ale wyszłyśmy bardzo zmobilizowane, zmotywowane. Uciekł nam pierwszy set. Nie wiem czemu pozwoliłyśmy sobie na przestój i ze stanu 16-10 zrobiło się 16-16. W kolejnym secie pokazałyśmy jednak, że możemy walczyć i przewagę utrzymać. Mam nadzieję, że ten zespół stać na wiele. Liczę, że wygramy z Bułgarią, a Holenderki pokonają Rosję, a więc dopisze nam trochę  szczęścia i awansujemy do czwórki, a w niej pokażemy na co ten zespół stać.


ALEKSANDRA JAGIEŁO: - Grałyśmy rewelacyjnie, zespołowo, z wiarą, z radością, gratuluję całej drużynie! Mam nadzieję, że tak już będzie do końca. Rosjanki naprawdę mogą przestraszyć blokiem, wiadomo, że swoją ilość czap trzeba od nich zebrać, bo nie da się całkiem tego bloku ominąć, ale cieszę się, że w decydujących momentach zrobiłyśmy co trzeba było. Kluczowa była zagrywka, sprawiała mnóstwo kłopotów Rosjankom. Wiedziałyśmy, że piłka w ważnych momentach będzie szła do Gamowej, byłyśmy na to przygotowane. Chwilę się jeszcze pocieszymy i zaczynamy myśleć o Bułgarii.


KATARZYNA GAJGAŁ: - Miałyśmy bardzo trudno zagrywać, odrzucić tak Rosjanki od siatki i dobrze bronić Gamową, to jest ich kluczowa zawodniczka, powyżej 20 punktów do niej  idą wszystkie piłki. Starałyśmy się ją zablokować, a jeśli nie, to choć grać na wyblok. To nam się na tyle udawało, że wygrałyśmy. Myślę, że w spotkaniu z Bułgarią też będzie dobrze. Na pewno nie będzie to łatwy mecz, Bułgaria bardzo dobrze zagrała dziś z Hiszpanią, ale już dziś zaczniemy się na nią szykować.


gajgal.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty