Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- VIII Omnibus Sportowy w Darłowie - konkurs korespondencyjny
- VIII Omnibus sportowy w Darłowie - PYTANIA ELIMINACYJNE
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
Gdy po jesiennym meczu ligowym Tomasz Frankowski opuszczał stadion przy Reymonta 22, powiedział, że to zapewne jego ostatni mecz w Krakowie, chyba że Wisła z Jagiellonią spotkają się w Pucharze Polski. Tak właśnie się stało, więc w czwartek „Franek” już na pewno po raz ostatni zagra na stadionie Białej Gwiazdy.
- Czwartkowy mecz Pucharu Polski pomiędzy Wisłą a Jagiellonią to chyba spotkanie, które pan sobie wymarzył?
- Przede wszystkim chciałbym, żeby to był ciekawy mecz dla kibiców. Dla mnie osobiście mecze przeciwko Wiśle obarczone są one zawsze pewną dozą sentymentu. To nie są łatwe spotkania. Pewien niedosyt po nich pozostaje, bo reprezentuję teraz barwy Jagiellonii Białystok.
- Czy w związku z tym, że po raz ostatni zagra pan przy Reymonta, będzie to specjalny mecz dla pana?
- Każde ze spotkań traktuję jako jedno z ostatnich, więc tu nie będzie inaczej. Pozostaje jeszcze do rozstrzygnięcia kwestia wybiegnięcia w podstawowej jedenastce. Po dwóch i pół miesiącu przerwy zaczynamy z wysokiego C, ponieważ mecze gramy co trzy dni. W sobotę graliśmy z Podbeskidziem, w czwartek z Wisłą, w niedzielę czeka nas kolejny mecz ligowy. Trener więc będzie pewnie chciał dać pograć wszystkim dwudziestu zawodnikom, którzy są w kadrze drużyny. Nie wiem więc w ogóle, ile minut na Wiśle zagram.
- Podobnie jak jesienią zarówno dla Wisły jak i Jagiellonii ten mecz ma być spotkaniem na przełamanie. Można rzeczywiście porównać sytuację z jesieni z tą aktualną?
- Nie doszukiwałbym się tak szerokich kontekstów. Wisła przede wszystkim nie strzeliła bramki w pierwszym spotkaniu, więc w jej przypadku coś do udowodnienia i pokazania ma ofensywa. Wiemy, że czekające nas w czwartek spotkanie to początek dwumeczu. My do Krakowa jedziemy przede wszystkim zabezpieczyć tyły i wywieźć taki rezultat, który pozwoli nam myśleć o sukcesie w meczu rewanżowym.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
wisla.krakow.pl