Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
- Adam Sokołowski po raz 27. mistrzem Polski kibiców!
- Wyłoniono finalistów Mistrzostw Polski Kibiców Sportowych 2024
- 47. MPKS, pytania dodatkowe
- Uwaga, kibice! Dogrywka w 47. MPKS!
- 47. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Dzierżoniów 2024
- Rozgrzewka kibiców przed Omnibusem
- VI Ogólnopolski Omnibus Sportowy - konkurs dla kibiców (akt.)
LEKCJA GIMNASTYKI (529)
Skąd pokłady złota w Małopolsce?!
Po wielu weryfikacjach, sprawdzianach dokumentów i konfrontacjach papierów z danymi empirycznymi, powstała lista najlepiej zorganizowanych i wzorowo szkolących akademii piłkarskich. Wśród setki z okładem placówek godnych nadania im złotej gwiazdki aż 25 pochodzi z Małopolski!
Moim kolegom z zarządu PZPN, stojącym na czele wojewódzkich struktur piłkarskich, opadła z łomotem kopara w chwili kiedy pani dyrektor departamentu Grassroots - Małgorzata Urbańska i trener Marcin Dorna ogłaszali rzeczony ranking. Także w rankingu niższego zaszeregowania akademii (gwiazdki srebrne i brązowe) nasze futbolowe wszechnice wypadły znakomicie. W sumie, z ilością 79 odznaczonych, uplasowały się na drugim miejscu ustępując o parę jednostek Śląskowi. Poszedł w Polskę hyr zazdrości pomieszany z wątpliwościami… Nie dziwota, bo jeśli sprawdzą się rządowe zapewnienia o wsparciu finansowym każdej odznaczonej akademii, to - skromnie licząc - około 50 tysięcy zł średnio na jedną, do Małopolski może spłynąć kasa w postaci circa 4 milionów złotych!
Docieka wiec szef warszawskiej akademii powiązanej z projektem Barcelony (Escola Varsovia) uchodzącej za wzorową -Wiesław Wilczyński, skąd się wziął nasz galicyjski wyraj? Inteligentnie sformułowane na Twitterze zapytanie zawiera nieco przerysowany podziw, ale i sceptycyzm, co do rzetelności objawionego osiągnięcia. Odpowiedziałem, że zachodzi tu współzależność między potencjałem ilościowym małopolskiego piłkarstwa (blisko 80 tysięcy zawodników i zawodniczek w 820 klubach zarejestrowanych w związku), a poziomem szkoleniowo-organizacyjnym półtorej setki naszych akademii. O tym, że wcześniej zeszliśmy z drzewa i w dwunożnej pozycji, wyprostowanej jak drut i już na początku tamtego wieku zaczęliśmy człeczą zabawę w piłkę kopaną, nie śmiałem mówić. A przecież mógłbym pociągnąć wątek heroiczny czasu teraźniejszego, który wciąż pokazuje potencjał piłkarski regionu, choćby taki, jak 3 drużyny stąd w elicie rozgrywkowej juniorów - CLJ 18 na ten przykład…
Ponieważ w postrzeganiu mapy krajowej piłkarstwa polskiego od dawna stosuje się warszawską perspektywę urawniłowki, w dodatku konstruowanej z lotu ptaka, różnice międzyregionalne wciąż zaskakują. Jest 16 województw, traktowanych i postrzeganych wedle jednego klucza, więc jeśli okazuje się, że na Warmii i Mazurach działa jedna akademia godna złotej gwiazdki, a w Małopolsce dopracowano się podobnych akademii 25, wybucha sensacja i drapanie się w czoło z pytaniem: jak to możliwe?!
Pogłębiona analiza może, rzecz jasna, zadziwienia łatwo rozproszyć, ale przecież łatwiej udawać głupa i bawić się w Kolumba odkrywającego Amerykę i to w czasie, kiedy spotyka on na środku Atlantyku galicyjskich chłopów wracających z Nowego Jorku… Tak więc ogłoszone wszem i wobec oficjalne zestawy akademii złotych, srebrnych i brązowych, natychmiast poddawane będą intensywnemu nadzorowi, na przykład, z paragrafu dostępu do sal i hal w sezonie zimowym. Moim zdaniem zgoła niepotrzebnie. Czas zakończyć definitywnie sprawdziany, czas przejść do fazy realnego wsparcia finansowego tych, którym trójgwiazdkowe broszki zostały z rocznym trwaniem procedur sprawdzających. Niechaj ta 36-milionowa dotacja ministerialna zacznie pracować dla wspólnego dobra, amen!
Ryszard Niemiec