Facebook
kontakt
logo
Strona główna > IO > Wiadomości IO
Agnieszka Radwańska: - Mówi się trudno2012-07-29 23:44:00

- Mecz był równy, ale dzisiaj to Julia spisywała się lepiej - powiedziała Agnieszka Radwańska po porażce z Niemką Julią Goerges w pierwszej rundzie turnieju olimpijskiego na kortach Wimbledonu.


- Dobrze się Pani czuła zaczynając mecz?
- Tak, było dobrze. Kilka ważnych momentów, w których nie pokazałam mojego najlepszego tenisa wpłynęło na taki, a nie inny rezultat. Korty są inne niż były w trakcie Wimbledonu. Treningowe takie same, ale te meczowe strasznie śliskie. Piłka źle się odbija.
 
- W rankingu najbardziej przykrych porażek ta znajdzie się wysoko?
- Przegrana jak przegrana, nie da się jej porównać z żadną inną. Każdy turniej, każdy mecz się różni. Czeka mnie jeszcze przynajmniej kilka lat grania na kortach Wimbledonu. I mam nadzieję, że zacznę powtarzać wyniki, jakie ostatnio tu osiągałam. Teraz mówi się trudno. Mecz był równy, ale dzisiaj to Julia spisywała się lepiej.
 
- Przełomowe momenty meczu?
- Końcówki setów, wszystkie były bardzo równe. Ona świetnie serwowała, ja dołożyłam trochę niewymuszonych błędów i stało się. Jedno przełamanie na trawie, a takie miałam, to dużo, ale nie zawsze wystarcza. W trzecim secie nie wystarczyło.
 
- Może to był trudny dzień?
- Wychodzę na kort i gram z dziewczyną, z która ostatnio zmierzyłam się w finale dużego turnieju w Dubaju, więc wiedziałam, że nie będzie łatwo. Ale nie sądzę, by po paru pierwszych gemach dało się dostrzec, że przegram.
 
- Zagra Pani w mikście?
- Tak, tym bardziej teraz, gdy jestem w jednej konkurencji na aucie. Wystąpię wspólnie z Marcinem Matkowskim. To jedyny turniej, w którym medal w deblu czy w mikście traktuje się tak samo jak w singlu. Wiem o tym, ale nie mogę się do tego przyzwyczaić. W tenisie singiel zawsze stoi na pierwszym miejscu i taki sukces jest wart najwięcej.

Notował Kamil Wolnicki (pkol.pl)





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty