Facebook
kontakt
logo
Strona główna > IO > Vancouver 2010 > Skoki narciarskie
Szturc: Adam jest w stanie sięgnąć po złoto2010-02-12 14:54:00 ASInfo

Jan Szturc, pierwszy trener i wujek Adama Małysza nie ma wątpliwości, że najlepszego polskiego skoczka stać w Vancouver na powtórzenie sukcesu z Salt Lake City. A nawet na jeszcze więcej. - Jeśli warunki będą równe, jest w stanie wywalczyć nawet złoto - nie kryje Szturc, w rozmowie z ASInfo.


- Przed samym wyjazdem do Kanady nie rozmawiałem z Adamem, ale miałem okazję go obserwować na treningach w Szczyrku, przed Pucharem Świata w Zakopanem. Widziałem, że zaczynał bardzo dobrze skakać pod względem technicznym, poprawił prędkości najazdu, kąty dojazdowe. Uwierzył w swoje możliwości na nowo - podkreśla trener.

- Stać go na wielki wynik. Jeśli warunki będą równe, jest w stanie wywalczyć nawet złoto. Ma kilku silnych rywali, Austriaków: Thomasa Morgensterna, Gregora Schlierenzauera i Andreasa Koflera, poza tym Simona Ammanna, czy Andersa Jacobsena. Również Niemcy zaczynają się odradzać przed Olimpiadą - wylicza Szturc. - Ale Vancouver to główny cel Adama w tym sezonie. Złoty medal, którego brakuje mu jeszcze w kolekcji, a który jest w jego marzeniach, jest osiągalny. A przecież być może to jego ostatnia olimpiada.

Jeśli chodzi o pozostałych polskich skoczków, to Szturc nie wieszczy niespodzianki. - Kamil Stoch się odradza, dobrze radzi sobie Stefan Hula. Jednak realnie patrząc, to sukcesem będzie miejsce któregoś z nich w pierwszej piętnastce.

Podczas obu poprzednich Olimpiad - w Turynie i Salt Lake City - Adam Małysz musiał się zmagać nie tylko z rywalami, ale także z gigantyczną presją, ciążącą na polskim skoczku. Szturc jest zdania, że w tym roku ten ciężar odpowiedzialności za wyniki rozłożył się też na innych polskich zawodników. A to może Małyszowi tylko pomóc. Media już nie koncentrują się tylko na filigranowym skoczku z Wisły. Znacznie większe zamieszanie jest ostatnio wokół biegaczki Justyny Kowalczyk, która przechodzi właśnie apogeum popularności. - Kowalczyk jest perełką naszych biegów, jest widoczna co tydzień w Pucharze Świata. Życzę Justynce wspaniałych osiągnięć. Adam rzeczywiście czuł, że zainteresowanie nim ostatnio było nieco mniejsze, nie ma tej "Małyszomanii", choć skoki to wciąż dyscyplina oglądana. Teraz mamy trzech poważnych kandydatów do podium, Adam nie pojechał tam sam walczyć o medale, jest Kowalczyk, jest Tomek Sikora. Ten ciężar jest więc bardziej rozłożony.


ASInfo


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty