Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka
Rewolucji ciąg dalszy - kolejny rozwód w AZS UEK Kraków2011-06-06 18:01:00

Kolejna zawodniczka żegna się z AZS-em UEK Kraków. - Kinga Hatala  pomimo wcześniejszej jednoznacznej deklaracji o pozostaniu na zaproponowanych warunkach, podjęła rozmowy z innym klubem. W związku z tym zarząd i sztab szkoleniowy nie widzą możliwości dalszej współpracy z zawodniczką - poinformował w oficjalnym komunikacie Piotr Majewski, wiceprezes AZS-u UEK.


Trener Tomasz Klocek przyznaje, że klub został postawiony przez zawodniczki przed faktem dokonanym: - Tak duże zmiany kadrowe nie są naszym pomysłem, ani powodem do zadowolenia. W niemal wszystkich przypadkach to dziewczęta "zażądały rozwodu". Prawdopodobnie ich decyzje mają głównie podłoże finansowe. Cóż, taki jest dzisiejszy sport, rządzi nim pieniądz a względy sentymentalne, jak: przywiązanie do barw klubowych, miasta - które się reprezentuje oraz środowiska kibiców i przyjaciół, identyfikujących się z drużyną, schodzi na plan drugi. Kto nie zdaje sobie sprawy z tych twardych reguł jest - nazwijmy to wprost - naiwny.

Czy na decyzje zawodniczek mogły wpłynąć również inne względy, np. brak perspektyw rozwoju sportowego w barwach AZS? - Przed taką opinią bronią nas wyniki sportowe zespołu - uważa Klocek. - W ciągu  dwóch lat osiągaliśmy wyłącznie sukcesy: awans do 1. ligi, później czołowe miejsce w roli beniaminka 1. ligi oraz awans do 1/8 finału Pucharu Polski, a wreszcie złoty medal Akademickich Mistrzostw Polski. Tak duży progres sportowy zespołu, a przy tym każdej z dziewcząt osobno, to efekt zarówno ich doskonałej postawy na codziennych treningach, bardzo dobrych relacji wewnątrz zespołu, profesjonalnych działań organizacyjnych ze strony opiekunów zespołu - władz klubu, uczelni i sponsorów, czy wreszcie - choć może zabrzmi to nieskromnie - przemyślanego i konsekwentnie prowadzonego szkolenia. Przypomnieć trzeba, że większość naszych - już byłych - siatkarek przyszły do drużyny AZS UEK z wizytówką "porażka". Bez sukcesów grały wcześniej w zespołach 2. ligi lub w zespołach zdegradowanych z ligi 1. albo w ogóle oglądały mecze tylko z ławki rezerwowych. I właśnie z tego powodu wielu "fachowców" - pilnych obserwatorów naszych poczynań - nie wróżyło nam sukcesów tak w 2. jak i później w 1. lidze. My jednak krok po kroku wspinaliśmy się po szczeblach sportowej drabiny, aż do poziomu, którego teraz nie jeden i nie jedna nam zazdrości.

Klocek zdradza, że być może w tym sezonie klub ograniczy kadrę do 10 siatkarek z seniorskim doświadczeniem ligowym, a uzupełnią ją utalentowane juniorki, wielokrotne mistrzynie Polski w kategoriach młodzieżowych. - Poprzednie lata nauczyły nas, że warto inwestować w dziewczyny niedocenione, które mają predyspozycje do gry o tzw. wyższe cele, a swojej szansy jeszcze nie dostały. Najlepszym tego dowodem jest sportowy rozwój naszej rozgrywającej - Iwony Kuskowskej, libero - Lucyny Reptak, czy Magdaleny Hawryły. Jako szkoleniowiec z niecierpliwością czekam na kolejny sezon, ponieważ nowy zespół jest bardzo obiecujący i po raz kolejny pozytywnie zadziwi wszystkich życzliwych nam kibiców krakowskiej siatkówki.

ST/azsskawauek.pl





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty